– Obserwujemy coraz większe zainteresowanie rynkiem pierwotnym – mówi agencji Newseria Biznes Mariusz Kurzac, dyrektor generalny analizującej rynek nieruchomości spółki Cenatorium. – Ludzie poszukują trochę lepszego standardu wykończenia w momencie zakupu mieszkania. Stąd rynek pierwotny w naturalny sposób spotyka się z ich większym zainteresowaniem.

– Dzisiaj coraz większą rolę odgrywa dobra lokalizacja, a więc bliskie sąsiedztwo parku, przedszkola, szkoły, kina, sklepów – przekonuje Mariusz Kurzac. – Oczywiście liczy się także jakość budynku. Obiekt z wielkiej płyty, czyli stary, postawiony w latach 70. czy 80., będzie wart mniej niż wybudowany między 2005 a 2014 rokiem. Choć ogólna zasada jest taka, że im dalej od centralnych, atrakcyjnych lokalizacji, tym ceny niższe.

Widać to także na warszawskim, największym w kraju, rynku nieruchomości. Obecnie w stolicy mieszka ponad 1,7 mln osób i z roku na rok jest ich coraz więcej. Jak wynika z szacunków przedstawionych podczas organizowanej przez m.st. Warszawę oraz Polski Związek Firm Deweloperskich konferencji Warsaw Days do 2035 roku w stolicy będzie mieszkać ok. 1,9 mln Polaków.

(biznes.newseria.pl)