"Nie na taki wynik liczyliśmy... Nie osiągnęliśmy konsensusu" - powiedział przewodniczący obradom Terje Lobach.
Według koalicji 30 organizacji pozarządowych Antarctic Ocean Alliance (AOA) Rosja przy wsparciu Ukrainy sprzeciwiła się przyjęciu propozycji utworzenia stref chronionych, kwestionując prawo CCAMLR, która grupuje 24 państwa, do tworzenia rezerwatów.
Zdaniem koalicji AOA zablokowanie propozycji przez rosyjską delegację sprawiło, że "utracono wielką możliwość" ochrony regionu Antarktyki.
"Po dwóch latach przygotowań wyjeżdżamy z niczym" - wyrażał żal szef koalicji Steve Campbell.
Na stole znalazły się dwa projekty: USA i Nowa Zelandia proponowały utworzenie morskiego rezerwatu o powierzchni 2,3 mln metrów kwadratowych na Morzu Rossa, UE i Australia chciały przypisać status strefy chronionej powierzchni 1,6 mln metrów kwadratowych u wschodniego wybrzeża Antarktydy.
Zdaniem szefa delegacji niemieckiej Waltera Dubnera Rosja i Ukraina obawiają się, że utworzenie rezerwatów morskich może się negatywnie odbić na rybołówstwie.
Ocean Antarktyczny to jeden z nielicznych, nietkniętych ekosystemów na świecie i dlatego wymaga specjalnej ochrony - zaznaczają obrońcy przyrody.