Projekt nowelizacji tzw. ustawy deweloperskiej przewiduje likwidację otwartych rachunków bez gwarancji bankowej lub ubezpieczenia. Ponadto deweloper, który w dniu wejścia w życie nowelizacji prowadzi przedsięwzięcie dla którego nie zawarto umowy mieszkaniowego rachunku powierniczego ma obowiązek jej zawarcia w terminie 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy. Oznacza to, że nie będzie już na rynku inwestycji, które nie są w żaden sposób zabezpieczone. Co zyskają konsumenci, płacąc za droższy rachunek? - Przede wszystkim bezpieczeństwo. Teraz świadomy nabywca, mimo ustawowych zapisów, nie ma wyboru, bo nikt mu nie oferuje innego rachunku niż powierniczy otwarty. Opcji droższej, ale bezpieczniejszej. Z drugiej strony klient zwykle poza umową z deweloperem, ma umowę z bankiem. Gdy deweloper upada, zostaje z kredytem, a bez mieszkania. Nowelizacja sprawi, że w takiej sytuacji konsument wpadnie w mniejsze kłopoty niż byłoby to obecnie - mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Bezpieczny rachunek podwyższy cenę mieszkania o 2 proc.
By Adrian Grycuk [CC BY-SA 3.0 pl]
Gdy kupujemy mieszkanie za 300 tys. zł, to jest to dodatkowy koszt rzędu od 3 do 6 tys. zł, czyli około metr kwadratowy mieszkania. I naszym zdaniem, to niewielka cena za bezpieczeństwo - mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, broniąc pomysłu likwidacji otwartych rachunków powierniczych.