Przemysłowa kogeneracja ma się najpewniej dobrze, skoro realizowanych i zapowiedzianych jest tak wiele inwestycji – stwierdza Rafał Psik, Dyrektor ds. kluczowych klientów w Doosan Skoda Power. Jednakże warto zastanowić się nad zaległościami w rozwoju skojarzonych mocy wytwórczych mających zasilać lokalne sieci ciepłownicze, gdyż gros reprezentantów rynku podczas III edycji seminarium „Czynniki rozwoju inwestycji kogeneracyjnych”zwracało uwagę na dużą ilość hamulców dla sektora wytwarzania.

Podczas wydarzenia większość przedstawicieli ciepłownictwa, zabierając głos kładła nacisk na te same niedomagania systemu wsparcia, a także na wielość ryzyk takich jak niepewność cen poszczególnych paliw, nieznane (przyszłe) ceny uprawnień do emisji CO2, a także rozwój odnawialnej energetyki rozproszonej oraz brak możliwości zwiększenia cen ciepła i niskie ceny energii elektrycznej. W przekonaniu ekspertów biorących udział w minionym spotkaniu, nie powinniśmy myśleć o luce w systemach wsparcia, ale o luce inwestycyjnej, która jest reperkusją legislacyjnej opieszałości i kilku innych czynników wynikających z europejskiej polityki energetyczno-klimatycznej.

Kogenerację Europa widzi przez pryzmat dekarbonizacji i oszczędności energii
Rynek od jakiegoś czasu krytykował nieskoordynowane działania Komisji Europejskiej, jednak zdaniem Fiony Riddoch, Dyrektor Zarządzającej COGEN Europe, sytuacja ulegnie niebawem pozytywnej zmianie ze względu na zmianę wewnętrznych struktur. Wcześniejszy skład KE w zakresie rozwoju CHP stawiał prawie wyłącznie na redukcję węgla i poprawę bezpieczeństwa, a teraz ma być lepiej za sprawą Unii Energetycznej i podziału działań na pięć kategorii/obszarów: bezpieczeństwo, zintegrowany rynek, efektywność energetyczną, odejście od węgla i innowacyjnymi badaniami.

Według przedstawicielki COGEN Europe, w najbliższej przyszłości kogeneracja powinna intensywnie pojawiać się na tapecie zwłaszcza w kontekście dekarbonizacji i efektywności energetycznej oraz nowej europejskiej strategii dotyczącej ciepłownictwa i chłodnictwa. Choć pewne obszary kogeneracyjne mogą poradzić sobie same (bez wsparcia), to aby wprowadzić kogenerację w szerszym zakresie, rynek (nie tylko w Polsce) potrzebuje wsparcia politycznego i właściwego nastawienia. CHP nie pójdzie do przodu, jeśli nie będzie to ekonomicznie uzasadnione dla użytkownika końcowego. Riddoch twierdzi, że należy mobilizować politykę wokół branży, gdyż mechanizm wsparcia dla elektrociepłowni musi zapewnić odpowiedni stopień zwrotu i dialog jest niezbędny. Choć dostrzegamy pozytywne efekty wcześniejszych systemów opartych na świadectwach pochodzenia oraz taryfach gwarantowanych, to nie powinniśmy spodziewać się już podobnych projektów. Dziś w Unii Europejskiej przechodzimy na mechanizmy oparte o grę rynkową, a rynek nie funkcjonuje w izolacji i jest wrażliwy na politykę poszczególnych państw członkowskich, więc kluczowe jest zabezpieczenie gwarantowanych przychodów i redukowanie poszczególnych ryzyk.
 

Obecny system wsparcia nie jest satysfakcjonujący dla rynku, bo to w zasadzie proteza systemu
Choć korzyści kogeneracji wynikają bezpośrednio z praw fizyki, to branża napotyka liczne przeszkody w realizacji inwestycji kogeneracyjnych – stwierdził na wstępie Adam Rajewski z Instytutu Techniki Cieplnej Politechniki Warszawskiej. Kluczowym czynnikiem dla rozwoju instalacji wytwarzających energię elektryczną i termiczną w skojarzeniu jest system wsparcia. Dziś mamy system, który jest w zasadzie protezą systemu.

Andrzej Rubczyński, Dyrektor Departamentu Regulacji i Legislacji w PGNiG Termika S.A. stwierdza, że sytuacja kogeneracji dziś nie wygląda lepiej niż rok temu, gdyż czas ucieka i rok temu był dodatkowy potencjał działań, które można było wykonać w ciągu dwunastu miesięcy. Rubczyński przypomniał o europejskim dyskursie efektu zachęty i obiegu dokumentów z nim związanych oraz poinformował, że firma PGNiG Termika otrzymała potwierdzenie od Urzędu Regulacji Energetyki i Komisji Europejskiej, że firma przechodzi pomyślnie „test” związany z efektem zachęty. Choć istnieje obawa, iż Komisja może w przyszłości stwierdzić, że potwierdzenie zostało dokonane w majestacie konkretnego prawa i systemu, to Rubczyński sądzi jednak, że tzw. ekspektatywa kontynuacji legislacji (konkretnie ekspektatywa kontynuacji mechanizmów wsparcia) jest dosyć silna, gdyż przedłużenie systemu wsparcia było wielokrotnie sygnalizowane przez Ministerstwo Gospodarki choćby w Polityce Energetycznej Polski 2030 oraz w drafcie PEP 2050.

Pełne treść podsumowania III edycji Seminarium „Czynniki rozwoju inwestycji kogeneracyjnych” na stronie organizatora CBE Polska>>>
 

Serwis ABC Środowisko www.srodowisko.abc.com.pl objął wydarzenie patronatem medialnym.