Sejm zakończył pracę nad nowelizacją ustawy normującej program "Rodzina na swoim" 15 lipca br. Wszystko leży teraz w rękach Prezydenta, który powinien złożyć swój podpis pod tym aktem prawnym najpóźniej do 5 sierpnia. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że do podpisu dojdzie wcześniej. Ustawa wejdzie w życie po 14 dniach od ogłoszenia. Jest to bardzo ważna data dla wszystkich, którzy chcą skorzystać jeszcze z relatywnie hojnego programu dopłat do kredytów hipotecznych.
Dofinansowanie może w praktyce zniknąć
Warto przypomnieć, że nowelizacja zakłada ograniczenie limitów cen kwalifikujących do dofinansowania o 42,9% dla nieruchomości na rynku wtórnym i 28,6% w przypadku rynku pierwotnego. Jaki to będzie miało efekt? Obecnie 66% mieszkań o powierzchni do 75 m kw. można kupić z rządową dopłatą, po zmianach będzie to zaledwie 10% - pokazują szacunki Home Broker dokonane przy obecnym poziomie cen na 13 największych rynkach. Znalezienie odpowiedniej nieruchomości w takich miastach jak: Białystok, Gdynia, Kraków, Lublin, Poznań, Szczecin czy Wrocław byłoby trudne, o ile w ogóle możliwe. O hojności programu dopłat świadczy fakt, że w Warszawie można teraz kupić mieszkanie o wartości do 736 tys. zł. Przez 8 lat otrzymywania dopłat można dostać z budżetu państwa nawet 119 tys. zł w przypadku lokali mieszkalnych i około 167 tys. zł w przypadku budowy domu.
Decyduje dzień złożenia wniosku kredytowego
Aby więc skorzystać z "Rodziny na swoim" na dotychczasowych zasadach trzeba już dziś pomyśleć o rozpoczęciu poszukiwań nieruchomości. O tym jakie zasady dofinansowania będą dotyczyć kredytobiorcy, decyduje bowiem data złożenia wniosku kredytowego. Aby to zrobić należy posiadać umowę przedwstępną zakupu nieruchomości. Przed dniem wejścia w życie ustawy należy więc: znaleźć mieszkanie, wynegocjować warunki transakcji i podpisać umowę przedwstępną. Pracy niby dużo, ale dane Home Broker pokazują, że cały ten proces trwa przeciętnie 21 dni. Biorąc pod uwagę, że ustawa najprawdopodobniej wejdzie w życie w pierwszej połowie sierpnia, jest jeszcze wystarczająco dużo czasu, aby z całą tą procedurą uporać się w terminie. Dopłata rzędu 73 tys. zł do kredytu o wartości 300 tys. zł wydaje się dostateczną zachętą.
Banki idą na rękę przyszłym małżeństwom
Osoby dopiero planujące małżeństwo mogą jeszcze skorzystać z programu "Rodzina na swoim". W ich przypadku jednym z potrzebnych dokumentów jest akt zawarcia związku małżeńskiego. W urzędach stanu cywilnego terminy są przeważnie odległe. Dwa lub trzy miesiące oczekiwania to standard w największych miastach. W mniejszych miejscowościach o termin może być jednak łatwiej - W ostatnim czasie spotkałem się z przypadkiem pary, która zorganizowała ślub cywilny w zaledwie 4 dni - wspomina Sławomir Kussowski, doradca Home Broker z Gdańska.
Nawet jednak, gdyby nie udało się zorganizować ślubu w tak krótkim czasie z pomocną dłonią może przyjść bank. Część instytucji otwarcie przyznaje, że wniosek kredytowy mogą przyjąć bez aktu zawarcia związku małżeńskiego. Wystarczy uzupełnić ten brak przed dniem podpisania umowy kredytowej. - Zdarzają się nawet takie sytuacje, że przyszli małżonkowie po złożeniu wniosku proszą nas o stosowne zaświadczenie, że ubiegają się o kredyt, gdyż wtedy urząd stanu cywilnego może zaproponować im wcześniejszą datę ślubu. - tłumaczy Magdalena Szymańska - Menedżer ds. PR w BNP Paribas. Zgodnie z danymi Home Broker na rękę przyszłym małżeństwom może pójść: Bank Millennium, Bank Pocztowy, BNP Paribas, Deutsche Bank, Getin Bank, Kredyt Bank i Pekao Hipoteczny. O tym ile czasu będą mieli kredytobiorcy na uzupełnienie dokumentu z urzędu stanu cywilnego decyduje ważność decyzji kredytowej. - Zwykle jest to od miesiąca do trzech - tłumaczy Aleksandra Łukasiewicz, prezes Home Broker Doradcy Finansowi. Oznacza to, że na uzupełnienie wniosku kredytowego przyszłe małżeństwa będą miały czas nawet do połowy listopada.
Bartosz Turek, Magdalena Piórkowska
Home Broker
Dofinansowanie może w praktyce zniknąć
Warto przypomnieć, że nowelizacja zakłada ograniczenie limitów cen kwalifikujących do dofinansowania o 42,9% dla nieruchomości na rynku wtórnym i 28,6% w przypadku rynku pierwotnego. Jaki to będzie miało efekt? Obecnie 66% mieszkań o powierzchni do 75 m kw. można kupić z rządową dopłatą, po zmianach będzie to zaledwie 10% - pokazują szacunki Home Broker dokonane przy obecnym poziomie cen na 13 największych rynkach. Znalezienie odpowiedniej nieruchomości w takich miastach jak: Białystok, Gdynia, Kraków, Lublin, Poznań, Szczecin czy Wrocław byłoby trudne, o ile w ogóle możliwe. O hojności programu dopłat świadczy fakt, że w Warszawie można teraz kupić mieszkanie o wartości do 736 tys. zł. Przez 8 lat otrzymywania dopłat można dostać z budżetu państwa nawet 119 tys. zł w przypadku lokali mieszkalnych i około 167 tys. zł w przypadku budowy domu.
Decyduje dzień złożenia wniosku kredytowego
Aby więc skorzystać z "Rodziny na swoim" na dotychczasowych zasadach trzeba już dziś pomyśleć o rozpoczęciu poszukiwań nieruchomości. O tym jakie zasady dofinansowania będą dotyczyć kredytobiorcy, decyduje bowiem data złożenia wniosku kredytowego. Aby to zrobić należy posiadać umowę przedwstępną zakupu nieruchomości. Przed dniem wejścia w życie ustawy należy więc: znaleźć mieszkanie, wynegocjować warunki transakcji i podpisać umowę przedwstępną. Pracy niby dużo, ale dane Home Broker pokazują, że cały ten proces trwa przeciętnie 21 dni. Biorąc pod uwagę, że ustawa najprawdopodobniej wejdzie w życie w pierwszej połowie sierpnia, jest jeszcze wystarczająco dużo czasu, aby z całą tą procedurą uporać się w terminie. Dopłata rzędu 73 tys. zł do kredytu o wartości 300 tys. zł wydaje się dostateczną zachętą.
Banki idą na rękę przyszłym małżeństwom
Osoby dopiero planujące małżeństwo mogą jeszcze skorzystać z programu "Rodzina na swoim". W ich przypadku jednym z potrzebnych dokumentów jest akt zawarcia związku małżeńskiego. W urzędach stanu cywilnego terminy są przeważnie odległe. Dwa lub trzy miesiące oczekiwania to standard w największych miastach. W mniejszych miejscowościach o termin może być jednak łatwiej - W ostatnim czasie spotkałem się z przypadkiem pary, która zorganizowała ślub cywilny w zaledwie 4 dni - wspomina Sławomir Kussowski, doradca Home Broker z Gdańska.
Nawet jednak, gdyby nie udało się zorganizować ślubu w tak krótkim czasie z pomocną dłonią może przyjść bank. Część instytucji otwarcie przyznaje, że wniosek kredytowy mogą przyjąć bez aktu zawarcia związku małżeńskiego. Wystarczy uzupełnić ten brak przed dniem podpisania umowy kredytowej. - Zdarzają się nawet takie sytuacje, że przyszli małżonkowie po złożeniu wniosku proszą nas o stosowne zaświadczenie, że ubiegają się o kredyt, gdyż wtedy urząd stanu cywilnego może zaproponować im wcześniejszą datę ślubu. - tłumaczy Magdalena Szymańska - Menedżer ds. PR w BNP Paribas. Zgodnie z danymi Home Broker na rękę przyszłym małżeństwom może pójść: Bank Millennium, Bank Pocztowy, BNP Paribas, Deutsche Bank, Getin Bank, Kredyt Bank i Pekao Hipoteczny. O tym ile czasu będą mieli kredytobiorcy na uzupełnienie dokumentu z urzędu stanu cywilnego decyduje ważność decyzji kredytowej. - Zwykle jest to od miesiąca do trzech - tłumaczy Aleksandra Łukasiewicz, prezes Home Broker Doradcy Finansowi. Oznacza to, że na uzupełnienie wniosku kredytowego przyszłe małżeństwa będą miały czas nawet do połowy listopada.
Bartosz Turek, Magdalena Piórkowska
Home Broker