Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł 23 stycznia, że przepisy dyrektywy 2008/48 w sprawie umów o kredyt konsumencki należy interpretować w ten sposób, że:

  1. Umowa o kredyt nie musi wyraźnie określać czasu trwania umowy, pod warunkiem, że warunki umowy pozwalają konsumentowi określić ten czas bez trudności i z pewnością.
  2. Założenia przyjęte do obliczenia rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO) muszą być wyraźnie wymienione w umowie o kredyt i nie wystarcza w tym względzie, aby konsument był w stanie sam je zidentyfikować, badając warunki tej umowy.

Orzeczenie dotyczyło wprawdzie konsumenta słowackiego, ale będzie miało wpływa także na sytuację polskich kredytobiorców i spory dotyczące sankcji kredytu darmowego. 

Czytaj też: Sankcja kredytu darmowego coraz bardziej popularna

Ważne rozstrzygnięcie także dla polskich kredytobiorców

Prawnicy twierdzą, że czwartkowy wyrok TSUE to niezwykle ważne orzeczenie dla milionów pożyczkobiorców w całej Unii Europejskiej, w tym oczywiście z Polski. Trybunał nie pozostawił złudzeń co do tego, że pożyczkodawcy nie mogą ukrywać przed konsumentami założeń, które leżą u podstaw wyliczania przez nich RRSO. 

 - Aktualnie znaczna część umów pożyczek funkcjonująca na polskim rynku nie zawiera tych informacji, bądź ogranicza się do wskazania ogólnych założeń, które nie mogą zostać zweryfikowane przez konsumenta, z uwagi na brak jego specjalistycznej wiedzy z zakresu bankowości. Częstą praktyką banków jest również odmowa udzielania odpowiedzi na wezwania kierowane przez naszą kancelarię do wskazania konkretnych wartości przyjętych do wyliczenia RRSO - komentuje Bartosz Czupajło, adwokat, partner zarządzający w Kancelarii Adwokackiej Czupajło Ciskowski & Partnerzy. 

 

Nowość
Bestseller
Sankcja kredytu darmowego. Praktyczny przewodnik
-10%
Nowość
Bestseller

Katarzyna Kozak, Karolina Pilawska, Emilia Tomanek

Sprawdź  

Cena promocyjna: 170.1 zł

|

Cena regularna: 189 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 141.75 zł


Tłumaczy, że praktyka jego kancelarii pokazuje, że sądy również oddalają wnioski dowodowe zobowiązujące banki do przedłożenia wyliczeń. Tymczasem bez znajomości tych założeń nie sposób jest zweryfikować, czy bank prawidłowo wyliczył RRSO i uwzględnił w tych wyliczeniach np. odsetki od kredytowanych kosztów pożyczki, czy też nie.

- Dlatego też wyrok TSUE to potężny oręż dla milionów pożyczkobiorców w walce o swoje prawo do skorzystania z sankcji kredytu darmowego. Może się bowiem okazać, że banki od teraz zaczną w swoich formularzach umów wskazywać prawidłowe założenia do wyliczenia RRSO, co pozwoli konsumentom na zawieranie umów z pełną świadomością kosztów, jakie zostaną na nich nałożone, a prawnikom na weryfikację, czy banki stosowały poprawne założenia do wyliczenia RRSO - podkreśla. 

Czytaj w LEX: Sankcja kredytu darmowego w ustawie o kredycie konsumenckim >

Fala polskich spraw w TSUE 

W TSUE czeka na rozpoznanie już kilkanaście polskich pytań dotyczących SKD. A w polskich sądach tysiące spraw dotyczących kredytów konsumenckich trafiło na wokandy. Pozwy składają głównie kancelarie odszkodowawcze, które kuszą kredytobiorców łatwą wygraną z bankiem i pieniędzmi. Korzystny wyrok w kieszeni oznacza, że będą spłacać tylko kapitał, a to co już zapłacili w ramach kosztów - odzyskają. Coraz częściej prawnicy frankowi zastanawiają się, czy nie zająć się i tymi kredytami. Dużo zależy od wyroków TSUE. Jeżeli orzeczenia będą po myśli konsumentów, ruszy lawina pozwów.

Sygnatura akt C-677/23