W pierwszym półroczu zawiesiło działalność ponad 12,2 tys. firm. W rezultacie w końcu czerwca „uśpionych” przedsiębiorstw było już 282 tys., czyli o 4,5 proc. więcej niż w końcu ubiegłego roku – wynika z krajowego rejestru podmiotów gospodarki Regon prowadzonego przez GUS.
– To między innymi efekt znacznej poprawy na rynku pracy – ocenia prof. Zenon Wiśniewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dodaje, że w tym roku szybko rośnie liczba ofert zatrudnienia – tylko w czerwcu zgłoszono ich 120 tys., czyli aż o 40 proc. więcej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku. – Część przedsiębiorców mogła więc zrezygnować z pracy na własny rachunek na rzecz etatu w innej firmie, ponieważ daje on pewny i regularny dochód – twierdzi prof. Wiśniewski.
„Uśpienie” wielu firm związane jest również z tym, że od lat bardzo dużo osób prowadzi pozarolniczy biznes na zasadzie samozatrudnienia – według dostępnych danych w 2013 r. takich osób było 1,1 mln. Niezależnie od koniunktury gospodarczej część z nich traci z różnych powodów kontrakty zawarte ze średnimi czy dużymi przedsiębiorstwami. Gdy tak się stanie, zawiesza działalność, bo to chroni firmy przed ponoszeniem kosztów związanych z ich utrzymaniem (dzięki temu nie muszą na przykład odprowadzać składek na ubezpieczenia społeczne).
(...)
Czytaj więcej: Gazeta Prawna