Dzięki podpisanej w piątek nowelizacji ustawy o usługach płatniczych znikną problemy z odzyskaniem omyłkowo przelanych pieniędzy. Projekt powstał w efekcie współpracy Prezydenta RP i Rzecznika Finansowego. Jak podkreślał w piątek przed złożeniem podpisu Andrzej Duda, wprowadzana zmiana jest z pozoru drobna, ale doniosła w swoich skutkach. Potwierdza to rzecznik finansowy.

Każdemu może się zdarzyć pomyłka

- Z wniosków do nas wpływających wynikało, że omyłkowy przelew na niewłaściwe konto, był źródłem poważnych problemów. W skrajnych wypadkach klienci tracili w ten sposób pieniądze, bo nie było mechanizmu zmuszającego odbiorcę do zwrotu środków.  Dzięki tej zmianie w większości przypadków dostaniemy je nawet w ciągu kilku dni - mówi Aleksandra Wiktorow, Rzecznik Finansowy.
Czytaj więcej: Łatwiej będzie odzyskać błędnie przelane pieniądze >>

W praktyce pomyłka we wskazaniu numeru konta może przydarzyć się każdemu. Do Rzecznika skarżyły się osoby, które wpisały cały numer konta innego odbiorcy (o co szczególnie łatwo przy masowych przelewach wykonywanych przez przedsiębiorców), pomyliły się przy wpisywaniu numeru konta czy nawet wykonały przelew na konto podane np. w materiałach informacyjnych. Do tej pory, nie było jasnej i jednolitej procedury odzyskiwania takich środków. Dodatkowo tajemnica bankowa nie pozwalała ujawniać danych odbiorcy, co uniemożliwiało złożenie pozwu w sądzie.

Jak odzyskać pieniądze?

Po zmianach - ustawa wejdzie w życie trzy miesiące po publikcji w Dzienniku Ustaw - klient, który zorientuje się, że omyłkowo wykonał przelew na złe konto będzie informował swój bank lub SKOK o tym fakcie. Ten będzie miał 3 dni na poinformowanie odbiorcy o błędzie i konsekwencjach braku zwrotu środków w ciągu 30 dni.

- Zwrot środków będzie realizowany na specjalny rachunek techniczny, co zapewnia pełną anonimowość odbiorcy omyłkowego przelewu. Po otrzymaniu środków, dostawca w ciągu 1 dnia roboczego będzie zwracał je na konto klienta. Gdy w transakcję zaangażowanych było dwóch dostawców termin wydłuży się do kilku dni roboczych  - wyjaśnia Bartosz Wyżykowski, radca prawny w biurze Rzecznika Finansowego.

Jeśli odbiorca omyłkowego przelewu nie zwróci pieniędzy dobrowolnie w ciągu 30 dni, bank lub Skok będzie zobowiązany do przekazania płatnikowi danych odbiorcy.

- Umożliwi to skuteczne dochodzenie roszczenia na drodze sądowej. Podstawę prawną stanowić będą przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Sąd oceni zaś, czy roszczenie płatnika jest zasadne - mówi Bartosz Wyżykowski.

W praktyce oznacza to, że odbiorca omyłkowego przelewu, który nie zwróci omyłkowo otrzymanych kwot będzie zmuszony do tego wyrokiem sądu i poniesie dodatkowo koszty związane z procesem.

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.


Prawo bankowe >>