Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii pracuje nad kolejnymi zmianami w pozwach grupowych. Planuje m.in., aby wszyscy poszkodowani stanowili grupę. Czy wprowadzenie tzw. opcji opt-out to dobry pomysł?
W krajach UE na ten model zdecydowały się m.in. Szwecja, Dania, Wielka Brytania. Biorąc pod uwagę potrzebę zwiększenia skuteczności ochrony konsumentów widzę możliwość wprowadzenia go, ale w ograniczonym zakresie. Nie wyobrażam sobie, aby w Polsce funkcjonował jedynie model opt-out, w miejsce opt-in. Bardzo ważne jest określenie zasad, na jakich będzie się on opierał. Jeżeli założeniem jest wprowadzenie także modelu opt-out tylko w niektórych sprawach, to muszą one zostać precyzyjnie określone. Nie może być bowiem żadnych wątpliwości dla konsumentów. Założenia ministerstwa przewidują model opt-out m.in. do roszczeń wynikających z czynów nieuczciwej konkurencji, stosowania niedozwolonych postanowień wzorców umów, praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, praktyk ograniczających konkurencję, odpowiedzialności za produkt niebezpieczny, nieuczciwych praktyk rynkowych, naruszenia innych praw konsumentów należy ocenić pozytywnie. Także wysokość indywidualnych roszczeń dochodzonych w modelu opt-out powinna zostać ograniczona do określonej ustawowo kwoty. Model opt-out tak-ale tylko w ograniczonym zakresie i tylko jako uzupełnienie obowiązującego modelu opt-in.
Czytaj więcej: Bez dostępu do dowodów przeciwnika nie będzie sukcesu >>
Czy model opt-out może być zagrożeniem dla korporacji, np. dostawców usług telefonicznych, internetu, energii, ubezpieczycieli? Zaczną się bać pozwów grupowych?
Warto przypomnieć, że ostatnia nowelizacja ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym* z czerwca 2017 r. wprowadziła już zmiany mające poprawić sytuację konsumentów. Przede wszystkim poszerzono katalog spraw objętych jej zakresem, uściślono przesłankę ujednolicenia roszczeń. Model opt-out na pewno będzie presją dla pozwanych w sprawach grupowych, a zwłaszcza w tych dotyczących drobnych kwotowo szkód masowych. W tym modelu wszyscy poszkodowani będą stanowić grupę więc presja jest ogromna. Na pewno jednak model opt-out nie zadziała tak odstraszająco na naruszycieli jak w amerykańskim modelu. Sądy amerykańskie mogą orzec odszkodowanie karne (punitive damages), które przekracza wysokość szkody, gdyż nie ma na celu naprawienia szkody lecz ukaranie sprawcy.
Należy brać pod uwagę też wady modelu opt-out np. objęcie skutkami wyroku wszystkich poszkodowanych, gdy nie złożą oświadczenia o niezaliczeniu do grupy, zgłaszanie zbyt wygórowanych roszczeń, trudności w identyfikacji grupy. Dlatego tak ważna jest procedura notyfikacji, czyli zawiadamiania poszkodowanych o toczących się postępowaniu grupowym.
Czy model opt-out poprawi pozycję konsumentów?
Postępowanie grupowe, jako alternatywa dla procesów indywidualnych powinno zmierzać do szybkiego zakończenia sprawy grupowej. Są one jednak długotrwałe i kosztowne. Moim zdaniem jednak proponowane zmiany skutecznie wpłyną na poprawę dotychczasowej sytuacji konsumentów, zwłaszcza w przypadku dochodzenia drobnych kwotowo roszczeń. Wprowadzenie modelu opt-out powinno również wpłynąć na szerokie korzystanie z ugody (przykładem może być sprawa Dieselgate w USA dotycząca nabywców aut Volkswagena w USA).
Rozmawiała Jolanta Ojczyk
Prof. nadz. Małgorzata Sieradzka jest adwokatem, prowadzi Kancelarię adwokacką MSW, wykłada w Uczelni Łazarskiego. Jest też autorką komentarza do ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym oraz analizy "Postępowanie grupowe - kolejny krok w kierunku wzmocnienia ochrony interesu wielu podmiotów w jednym postępowaniu" dostępnej w programie LEX.
Dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz
* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.
Pozwy grupowe będą skuteczniejsze
W Polsce model opt-out w pozwach grupowch nie zadziała na naruszycieli tak odstraszająco jak w USA. Może jednak sprawić, że częściej będą zawierane ugody - mówi adwokat Małgorzata Sieradzka, profesor Uczelni Łazarskiego.