Przepisy ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych spowodowały, że na terenie całej Polski zdecydowanie ograniczono możliwość budowy nowych elektrowni wiatrowych, co jest całkowicie sprzeczne z potrzebą rozwoju ekologicznych form wytwarzania energii elektrycznej - wskazują posłowie PO w uzasadnieniu projektu, który został w minionym tygodniu skierowany do opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.
Obowiązujące obecnie przepisy definiują elektrownię wiatrową jako budowlę „(...) w rozumieniu przepisów prawa budowlanego, składającą się co najmniej z fundamentu, wieży oraz elementów technicznych (...)”, co spowodowało znaczący wzrost wysokości podatku od nieruchomości naliczanego od wartości elektrowni wiatrowych. Przed dniem wejścia w życie omawianego przepisu podatkiem od nieruchomości w wysokości 2% kosztów budowy objęta była jedynie wieża wraz z fundamentami. Obecnie podatek naliczany jest od wartości całości urządzenia, łącznie z elementami technicznymi tj. z turbiną.
W projekcie zaproponowano również zmianę minimalnej odległości elektrowni wiatrowej od budynków mieszkalnych oraz obiektów chronionych na co najmniej 800 metrów. Ograniczenie możliwości lokalizacji elektrowni wiatrowych do terenów położonych w odległości równej lub większej od 10-krotności wysokości elektrowni wiatrowej od zabudowy mieszkaniowej oznacza przy obecnej strukturze urbanizacji kraju praktyczny brak miejsc pod inwestycje - uzasadniają projektodawcy.
Uważają, że obecna regulacja zamraża realizację nowych inwestycji wiatrowych, a w odniesieniu do inwestycji już zrealizowanych może skutkować wykluczeniem możliwości zabudowy mieszkaniowej terenów wokół inwestycji. Dla przykładu we Francji minimalna odległość elektrowni wiatrowej od zabudowań mieszkalnych wynosi 500 metrów, natomiast w Austrii wymóg odległości mieści się pomiędzy 500 metrów a 1000 metrów.
Źródło: www.sejm.gov.pl, stan z dnia 16 sierpnia 2016 r.