Maja Jakubiuk z olsztyńskiej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) powiedziała PAP, że montaż budek ma poprawić warunki lęgowe jerzyków - ptaków objętych w Polsce ścisłą ochroną gatunkową. W ramach programu ochrony tego gatunku w Olsztynie w ciągu ostatnich pięciu lat zawieszono już 800 budek.
Żyjące w miastach jerzyki gniazdowały w szczelinach pod dachami wysokich budynków. Populacji tych ptaków zagroziły masowe w ostatnich latach remonty elewacji i prace termomodernizacyjne. Odnowione budynki są szczelne, co uniemożliwia jerzykom budowanie gniazd.
Skrzynki lęgowe są montowane na kominach wentylacyjnych i ścianach co najmniej czteropiętrowych bloków. Jerzyki większość czasu spędzają w powietrzu, odpoczywają przyczepione do pionowych ścian i praktycznie nie siadają na ziemi. Według ornitologów ma to związek ze specyficzną budową krótkich łapek, utrudniającą tym ptakom odbijanie się od płaskich powierzchni.
"Budynki, na którym zamontowano skrzynki lęgowe, były ocieplane dawno temu i od tej pory nie gniazdowały tam jerzyki. Trzeba więc czasu, żeby ptaki odnalazły budki i wybrały je na nowe miejsce gniazdowania" - powiedziała Jakubiuk. Ornitolodzy chcą w przyszłym roku zwabić jerzyki w pobliże miejsc, gdzie zawisły budki.
Zasiedlona budka służy jednej parze ptaków przez wiele lat. Montuje się je na jesieni, gdy jerzyki lecą na zimowiska do Afryki Północnej. W Polsce przebywają od kwietnia do sierpnia.
Jerzyki mylone są często z jaskółkami z powodu wąskich, sierpowatych skrzydeł i krótkiego rozwidlonego ogona. Ich upierzenie, poza niewielką jasną plamką na podgardlu, jest czarno-brązowe.