Segregowanie śmieci, zużywające mniej prądu żarówki, coraz popularniejsze kolektory słoneczne – życie w zgodzie z naturą jest modne. Bycie eko ułatwiają nam też nowoczesne technologie. Dzięki nim budynki, w których mieszkamy mogą być komfortowe i funkcjonalne, a do tego przyjazne środowisku.
W moim zielonym domu
Do stosowania energooszczędnych rozwiązań przekonuje nas już nie tylko wysokość rachunków, ale przede wszystkim troska o naturę. Ograniczanie zużycia prądu zacznijmy od siebie – a dokładniej od własnego domu. Warto zainteresować się coraz popularniejszym rozwiązaniem, jakim jest dom pasywny. Dzięki zastosowaniu odpowiedniej technologii budowlanej do jego ogrzania potrzeba rocznie średnio 15 kWh na mkw – to kilka razy mniej niż w tradycyjnych budynkach. Ograniczenie poboru energii jest możliwe przede wszystkim dzięki odpowiedniej konstrukcji domu. Jego bryła zazwyczaj przyjmuje kształt sześcianu i ma prosty dach. Wszystko po to, by ograniczyć liczbę ścian zewnętrznych, co umożliwia zmniejszenie utraty ciepła. Dodatkowo dom pasywny charakteryzuje się odpowiednim ociepleniem, a także wykorzystaniem szczelnych okien z zewnętrznymi roletami i właściwego systemu wentylacji. To umożliwia minimalizację strat ciepła, a także zużycia energii w trakcie eksploatacji. Koszty ogrzewania można w ten sposób zmniejszyć nawet o 75-90 proc.
Bardziej „zielone” są też domy, w których część energii pozyskuje się z alternatywnych źródeł. Do najpopularniejszych sposobów należy wykorzystanie energii pochodzącej z promieni słonecznych dzięki kolektorom oraz korzystanie z turbin wiatrowych, ogniw fotowoltaicznych, pomp ciepła czy mat i paneli grzewczych. Warto już teraz pomyśleć o tym, jak sprawić, by nasz dom był bardziej eko, bo w projekcie ustawy o odnawialnych źródłach energii ma się znaleźć zapis, zgodnie z którym od 2015 r. wszystkie nowe i remontowane budynki będą musiały mieć zamontowany kolektor słoneczny, fotoogniwo, wiatrak lub pompę cieplną.
Ekologia na miarę XXI wieku
Wciąż pojawiają się nowe pomysły na to, jak chronić środowisko. Coraz większą popularność zyskują na przykład inteligentne budynki. Umożliwiają one zintegrowanie ze sobą większości domowych urządzeń i instalacji, którymi możemy sterować także za pomocą komputera, a nawet telefonu ze specjalną aplikacją. Dodatkowo system sam uruchamia określone działania i funkcje dzięki informacjom zbieranym i przekazywanym do centrali przez rozmieszczone w domu czujniki. Takie zautomatyzowanie umożliwia znaczne oszczędności energii. – Zastosowanie systemu Fibaro zmniejsza zużycie energii elektrycznej nawet o 30 proc., a energii cieplnej – o ponad 20 proc. – mówi Maciej Fiedler, prezes zarządu Fibar Group, producenta bezprzewodowego systemu inteligencji budynków Fibaro.
Jak to możliwe? Jeśli na przykład wyjdziemy z domu nie wyłączając światła czy żelazka, inteligentny dom zrobi to za nas – sensory przekażą bowiem do centrali informację, że wszyscy mieszkańcy wyszli z domu. Na tej samej zasadzie możliwe jest na przykład utrzymywanie odpowiedniej temperatury w mieszkaniu. Klimatyzacja czy ogrzewanie nie musi pracować cały dzień – wystarczy, że ustawimy godzinę powrotu do domu, by system odpowiednio wcześnie dostosował ją do pożądanego poziomu. A jeśli termin się zmieni, wystarczy, że prześlemy odpowiednie polecenie za pośrednictwem telefonu. W ten sam sposób można rozwiązań problem dłuższego wyjazdu – dzięki temu po powrocie z letniego urlopu nie powita nas gorące i duszne powietrze w domu. Co niezwykle istotne system nie tylko sprzyja ekologii i oszczędności energii, ale również coraz częściej oferowany jest w przystępnych cenach. Dlatego mogą sobie na niego pozwolić nie tylko klienci z zasobnym portfelem. Dzięki temu inwestycja w automatykę budynkową może się zwrócić w krótkim czasie.