Zbiornik powstał na terenie gmin Wróblew i Sieradz, na Myi wpadającej do Warty. Ma ponad 60 ha pow. Jest długi na 2 km, a w najszerszym miejscu ma mniej więcej 500 metrów. Otaczają go łąki, las i dwie wsie. Podstawową rolą "Smardzewa" jest retencjonowanie wód oraz ochrona przeciwpowodziowa. Zbiornik ma też poprawić bilans wodny przyległych terenów i zabezpieczyć uprawy przed niedoborem wody.
"To kolejna inwestycja mającą na celu ochronę przeciwpowodziową na terenie województwa łódzkiego. Wzdłuż Warty, w jej górnym biegu powstaje również system wałów przeciwpowodziowych, co zdecydowanie zwiększy bezpieczeństwo mieszkańców tych terenów" - mówił w środę podczas otwarcia zbiornika marszałek województwa Witold Stępień.
Powstanie zbiornika ma także wpłynąć pozytywnie na mikroklimat przez podwyższenie poziomu wód gruntowych i zwiększenie wilgotności powietrza, a także poprawić jakość wody w Myi. Zdaniem przedstawicieli Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Łodzi wpłynie on również na tworzenie się siedlisk zwierząt i ptactwa wodnego oraz zwiększy atrakcyjność terenów. "Smardzew" ma służyć mieszkańcom okolic i regionu, jako miejsce wypoczynku.
Budowa zbiornika trwała od 2009 roku. W trakcie robót natrafiono na stanowisko archeologiczne i odsłonięto grodzisko średniowieczne. Podczas prac wykopaliskowych dokonano odkryć z epoki brązu oraz z czasów średniowiecznych.
Budowa zbiornika "Smardzew" kosztowała niemal 21 mln zł. Prawie 70 proc. pieniędzy pochodziło z Programu dla Odry, pozostała kwota - z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi oraz budżetu państwa.