Ministerstwo Środowiska przygotowało samorządowcom nowy instrument do walki z jedną z najbardziej dotkliwych plag polskich miast i wsi: śmieciami. Dzięki przyjętej przez rząd ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach to samorządowcy, których wybierzemy już w niedzielę będą zarządzać odpadami komunalnymi. Przyjęta reforma ma na celu objęcie wszystkich mieszkańców systemem zbierania odpadów i zwiększenie poziomu recyclingu i odzysku odpadów zebranych selektywnie. Ustawa jest milowy krokiem w kierunku takich zmian w gospodarce odpadami, które w perspektywie następnych lat ułatwią nam osiąganie unijnych norm. To system, który obowiązuje już we wszystkich krajach Unii Europejskiej poza Polską i Węgrami.

W nowym systemie gminy będą przeprowadzały przetargi na odbiór odpadów, gospodarowały środkami pochodzącymi z opłat pobieranych od mieszkańców za odpady (tak jak za wodę czy ścieki), a od firm egzekwowały odpowiednią jakość usług (odpowiednie zagospodarowywanie odpadów zgodne z prawem). Gminy dysponując strumieniem odpadów zyskają możliwość wnioskowania o środki unijne na tworzenie nowych instalacji do zagospodarowania odpadów. Będą też mogły tworzyć inwestycje na zasadzie partnerstw publiczno – prywatnych. Mieszkańcy nie powinni odczuć większych różnic. Nadal będą uiszczać opłaty za odbiór śmieci, nie będą już jednak mieli obowiązku samodzielnego zawierania umów. W zamian będą tak jak za wodę czy ścieki uiszczać do gminy opłaty za śmieci. Dzięki jednej podstawowej stawce nikomu nie powinno „opłacać się” wyrzucanie śmieci do lasu. W gminach, w których już wprowadzono zarządzanie odpadami komunalnymi przez samorząd wyeliminowano porzucanie odpadów np. w lasach czy spalanie śmieci w domowych piecach.