Procedowany w Sejmie projekt zastąpi regulacje zawarte w dwóch odrębnych ustawach: o miarach oraz o systemie tachografów cyfrowych. Bogdan Rzońca, poseł sprawozdawca, zaznaczył, że zgłosozne podczas prac w komisji poprawki nie zmieniają głównych założeń projektu. Wszystko wskazuje więc, że zostanie on uchwalony na trwającym do czwartku 7 czerwca posiedzeniu Sejmu.

Pełna zgoda

Z kolei Cezary Grabarczyk, poseł PO, pokreślił, że jego partia nie ma zastrzeżeń do przedłożonego sprawozdania. Co prawda miał wątpliwości, co do wysokości kar za złamanie przepisów, ale skoro strona społeczna ich nie podziela, nie zgłosił poprawek. Zgodnie z projektem za podłączenie do tachografu oprogramowania do przerabiania danych grozi maksymalnie 15 tys. zł. Podobne zastrzeżenia zgłosił Mirosław Suchoń, poseł Nowoczesnej, ale też za sprawą przedstawicieli firm przeozowych, nie wnioskował żadnych zmian. Wszystkie partie zgodnie popierają projekt.

Kary za manipulowania danymi

Przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury projekt nowej ustawy o tachografach ma ograniczyć ryzyko popełniania przez warsztaty oszustw i wystąpienia konfliktów interesów między nimi a przewoźnikami drogowymi. Wprowadza też uprawnienie dla funkcjonariuszy służb kontrolnych do polecania warsztatom sprawdzenia ewentualnego podłączenia do tachografów urządzeń manipulacyjnych. W przypadku uzasadnionego podejrzenia podłączenia niedozwolonego urządzenia do tachografu funkcjonariusz służby kontrolnej (np. Inspekcji Transportu Drogowego) będzie mógł skierować pojazd do zatwierdzonego warsztatu w celu jego  sprawdzenia Gdy ten potwierdzi podejrzenie, koszty związane ze sprawdzeniem poniesie przewoźnik. Projekt wprowadzi też zakaz reklamy i sprzedaży takich urządzeń. Za złamanie tego zakazu będzie grozić kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. Rozwiązania te mają ograniczyć proceder manipulowania czasem pracy kierowców. Każdego roku Inspekcja Transportu Drogowego wykrywa bowiem średnio ok. 1500 przypadków niedozwolonej ingerencji w dane rejestrowane przez tachograf, a liczba takich manipulacji wzrasta. 

Zmiany dla tysięcy kierowców

Nowe prawo ma zacząć obowiązywać w 30 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Będzie dotyczyć  100 tys. przewoźników i ponad 800 podmiotów zajmujących się działalnością gospodarczą w zakresie tachografów. Cezary Grabarczyk podkreśla, że dotknie jeszcze ponad 420 tys. zatrudnionych jako kierowców w firmach przewozowych.  - Ta ustawa nie tylko porządkuje sprawy dotyczące tachografów, ale także zwiększa bezpieczeństwo na drogach. Zagwarantuje też kierowcom przestrzeganie praw socjalnych. Przewoźnicy nie będą mogli wymuszać gotowości pracy ponad limity.  Tachografy eliminują taką pokusę. Stosowanie tachografów stwarza takie większą przejrzystość konkurencji na rynku – podkreślił Grabarczyk.


Podatek VAT w branży TSL. Prawne i podatkowe aspekty transportu, spedycji i logistyki >>