Na ogłoszenie końca kryzysu na rynku jeszcze za wcześnie - zastrzegają producenci materiałów budowlanych. Ich zdaniem, wyraźna poprawa koniunktury będzie widoczna najpewniej w 2011 r.
Producenci oceniają, że w najbliższych miesiącach możemy mieć do czynienia z podobnymi zjawiskami jak w 2009 r., czyli z marazmem na rynku dużych inwestycji i wspieraniem sprzedaży przez klientów indywidualnych oraz samorządy. Twierdzą, że choć ubiegły rok nie był dla producentów materiałów budowlanych zły, już wtedy można było zaobserwować znaczne zmniejszenie liczby nowo rozpoczynanych inwestycji, które mogłyby być kontynuowane w tym roku a to oznacza spadek zamówień na rynku. Przyznają wprawdzie, że wiosną odnotowali wzrost sprzedaży, ale według nich jest on wynikiem strategii. Zastrzegają, że polepszenie wskaźników koniunktury budowlanej i poprawa wyników sprzedażowych nie dają jeszcze podstaw do myślenia o końcu kryzysu.
Źródło: Rzeczpospolita, 10 maja 2010 r., Aneta Gawrońska
Producenci oceniają, że w najbliższych miesiącach możemy mieć do czynienia z podobnymi zjawiskami jak w 2009 r., czyli z marazmem na rynku dużych inwestycji i wspieraniem sprzedaży przez klientów indywidualnych oraz samorządy. Twierdzą, że choć ubiegły rok nie był dla producentów materiałów budowlanych zły, już wtedy można było zaobserwować znaczne zmniejszenie liczby nowo rozpoczynanych inwestycji, które mogłyby być kontynuowane w tym roku a to oznacza spadek zamówień na rynku. Przyznają wprawdzie, że wiosną odnotowali wzrost sprzedaży, ale według nich jest on wynikiem strategii. Zastrzegają, że polepszenie wskaźników koniunktury budowlanej i poprawa wyników sprzedażowych nie dają jeszcze podstaw do myślenia o końcu kryzysu.
Źródło: Rzeczpospolita, 10 maja 2010 r., Aneta Gawrońska