Rekultywację posiarkowego wyrobiska, stopniowo wypełnianego wodą, prowadzi od 2004 r. Kopalnia Siarki „Machów” - spółka Skarbu Państwa – dzięki środkom Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Świętokrzyscy samorządowcy obawiają się, że do czasu planowanego na koniec 2013 r. zakończenia działalności firmy nie zostanie wykonany system melioracyjny wokół zbiornika – nie może być bowiem finansowany z NFOŚiGW. Jego budowa ma pomóc w odprowadzaniu podnoszących się wód gruntowych, które mogą podtapiać ok. 4 tys. ha sąsiadujących z wyrobiskiem terenów rolnych w gminach: Łoniów, Koprzywnica i Samborzec.
Starosta sandomierski Stanisław Masternak powiedział we wtorek PAP, że jednym z pomysłów na finansowanie i zarządzanie inwestycją jest jej włączenie do rządowego „Programu ochrony przed powodzią w dorzeczu Górnej Wisły”.
„Podczas poświęconej programowi konferencji, która w ubiegłym tygodniu miała miejsce w Sandomierzu, pozytywnie do tej kwestii odnieśli się autorzy programu. Teren mógłby podlegać Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej w Krakowie” – dodał Masternak.
Starosta, włodarze trzech zagrożonych podtopieniami gmin oraz przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego w połowie marca rozmawiali o dalszej rekultywacji wyrobiska z wiceministrem skarbu, Janem Burym. Masternak tłumaczył, że samorządowcy w swoim stanowisku podnosili, aby prace związane z melioracją były finansowane z budżetu państwa i nadzorowane przez państwową instytucję.
O sytuacji w Piasecznie mają także debatować podczas najbliższego posiedzenia radni sejmiku województwa świętokrzyskiego.
„Przedstawiciele Komisji Rolnictwa, Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska będą chcieli zaproponować sejmikowi przyjęcie stanowiska dotyczącego konieczności dalszego finansowania prac rekultywacyjnych przez państwo. Pismo będzie potem przesłane do szefów resortów: skarbu, finansów, gospodarki i środowiska” – powiedział PAP Kazimierz Kotowski z zarządu województwa.
Prezes zarządu Kopalni Siarki „Machów” Zbigniew Buczek tłumaczył w rozmowie z PAP, że aby odprowadzać wody gruntowe w okolicach Piaseczna, trzeba zbudować system melioracyjno-drenażowy, składający się z sieci rowów i przepompowni. Dotychczasowa rekultywacja posiarkowego wyrobiska polegała m.in. na porządkowaniu i wyprofilowaniu okalającej zagłębienie skarpy.
„Przywrócenia właściwości terenu sprzed działalności górniczej w Piasecznie i okolicach wiązałby się z katastrofą. Dawniej były to tereny podmokłe – z bagnami, stawami i jeziorem. Gdy pracowała kopalnia, wody gruntowe były odpompowywane, a osuszony zagospodarowano” - powiedział Buczek.
Prezes dodał, że ze środków NFOŚiGW można finansować jedynie doprowadzenie okolicznych terenów do stanu pierwotnego, a nie prace melioracyjne. Koszt budowy system nawodnieniowego na tych terenach szacuje się nawet na ok. 100 mln zł.
Rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Państwa Magdalena Kobos poinformowała, że przedstawiciele resortu uczestniczą w prowadzonych w Ministerstwie Gospodarki konsultacjach z NFOŚiGW i Kopalnią Siarki "Machów" ws. prowadzonego przez firmę programu likwidacji zakładów górniczych. Rozmowy dotyczą także zapewnienia dalszego finansowania prac.
"Na tym etapie nie jest możliwe określenie, czy konieczne będą prace melioracyjne czy też utrzymywanie wody w wyrobisku na odpowiednim poziomie" - tłumaczyła Kobos.
Do resortu skarbu wpłynął też wniosek prezydenta Tarnobrzega w sprawie komunalizacji akcji kopalni. Wniosek ten jest rozpatrywany i konsultowany z resortem gospodarki i NFOŚiGW.
Kopalnia Siarki „Machów” z siedzibą w Tarnobrzegu prowadzi prace rekultywacyjne na terenie dawnych odkrywkowych kopalni siarki w województwach świętokrzyskim i podkarpackim, w wyrobiskach pokopalnianych: Machów, Piaseczno, Jeziórko i Basznia.
Eksploatację złóż siarki metodą w wyrobisku "Piaseczno" prowadzono w latach w 1958-1971 r., a w wyrobisku "Machów" w latach 1970–1992. W miejscu wyrobiska „Machów”, zlokalizowanego po prawej stronie Wisły, utworzono zbiornik wodny o powierzchni 500 ha.
Wyrobisko po kopalni w Piasecznie powstało po lewej stronie Wisły, dwa kilometry od koryta rzeki. W efekcie rekultywacji, ma powstać zbiornik wodny o powierzchni 160 ha.
Na terenach sąsiadujących z wyrobiskiem w Piasecznie od kilkudziesięciu lat funkcjonują specjalistyczne gospodarstwa sadownicze – głównie z jabłoniami i wiśniami – oraz warzywne, w których uprawia się przede wszystkim pomidory. (PAP)
ban/ amac/ gma/