Pracownicy Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei przeprowadzili w styczniu 2017 r. oględziny pasa drogowego. Wynikało z nich, że na drodze wojewódzkiej została umieszczona, bez zezwolenia zarządcy drogi, dwustronna reklama. Podczas kontroli zostały zmierzone jej wymiary i wykonano dokumentację fotograficzną. Właścicielem reklamy okazała się być spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która oświadczyła, że umieszczono ją omyłkowo i zostanie niezwłocznie usunięta. W styczniu 2018 r. organ pierwszej instancji wymierzył za to spółce karę pieniężną w kwocie 52,20 zł - za każdy dzień ustawienia reklamy. Spółka złożyła odwołanie, w którym podnosiła, że brak jest dowodów pozwalających uznać, że reklama znajdowała się w pasie drogowym oraz że była obustronna i jakie miała wymiary. Sprawą zajęło się samorządowe kolegium odwoławcze, które utrzymało jednak w mocy decyzję. Spółka złożyła więc skargę do sądu administracyjnego.

Czytaj także: Nawierzchnia gruntowa nie ma wpływu na opłatę za zajęcie pasa drogowego >>>

Najpierw dokładne ustalenia, później kara

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, który uznał, że zaskarżone rozstrzygnięcie oraz poprzedzająca je decyzja organu pierwszej instancji - naruszają przepisy postępowania w stopniu mogącym mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Sąd wskazał, że zgodnie z art. 4 pkt 1 ustawy o drogach publicznych pas drogowy to wydzielony liniami granicznymi grunt wraz z przestrzenią nad i pod jego powierzchnią, w którym są zlokalizowane droga oraz obiekty budowlane i urządzenia techniczne, związane z prowadzeniem, zabezpieczeniem i obsługą ruchu, a także urządzenia związane z potrzebami zarządzania drogą. Elementem definicji pasa drogowego drogi publicznej jest wydzielenie go liniami granicznymi. Dlatego też w orzecznictwie sądów administracyjnych zwraca się uwagę, że wydanie decyzji w przedmiocie kary pieniężnej za zajęcie pasa drogowego musi być zawsze poprzedzone dokonanymi z urzędu ustaleniami co do przebiegu granic pasa drogowego. Natomiast takie ustalenie wymaga sięgnięcia do ewidencji gruntów oraz ewidencji drogowej (m.in. wyrok WSA w Warszawie z 24 września 2014 r., sygn. VIII SA/Wa 354/14).

 

Cena promocyjna: 89.1 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Mapa sytuacyjna nie mogła być dowodem

WSA uznał, że aby bezspornie ustalić, czy dany obiekt znajdował się w pasie drogi publicznej, należy w pierwszej kolejności wykazać na mapie geodezyjnej, opierając się na treści książki drogowej, jaki jest przebieg granic pasa drogowego. Na tak przygotowanej mapie powinna zostać przedstawiona kolizja umieszczonego w pasie obiektu z liniami granicznymi pasa.  Jednakże sąd zauważył, że takich dowodów w sprawie zabrakło. Jako dowód mający prowadzić do wniosku, że tablica reklamowa znajdowała się w pasie drogowym, organy administracji publicznej zdeponowały w aktach mapę sytuacyjną. WSA podkreślił jednak, że nie wiadomo co to jest za mapa. Nie wskazano na niej żadnego organu, z którego zasobów miałaby ona pochodzić. Ponadto brakuje do niej opisu oraz dokumentów określających status prawny nieruchomości, której dotyczy spór. W aktach znalazło się także zdjęcie satelitarne, które też nie było opisane. Sąd uznał, że dokumenty te nie pozwalają zorientować się w kwestiach, które są istotne z punktu widzenia przedmiotu niniejszego postępowania. Dlatego też WSA stwierdził, że postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w sposób wadliwy, czym naruszono art. 77 § 1 kpa

Stroną postępowania powinien być syndyk

Rozpoznający sprawę sąd, nie podzielił zarzutu skargi dotyczącego kwestii, że organ powinien zawiesić postępowanie z uwagi na ogłoszenie upadłości (postanowieniem sądu rejonowego z marca 2018 r.) Należy bowiem zauważyć, że postępowanie administracyjne toczyło się, kiedy upadłość nie była jeszcze ogłoszona. Natomiast jej ogłoszenie miało taki skutek, że od tego momentu stroną postępowania nie była spółka, lecz syndyk. Dlatego też decyzja organu drugiej instancji powinna zostać skierowana i doręczona do niego. Tym samym skierowanie jej do spółki było nieprawidłowe i naruszało prawo. Z tych względów, Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu uchylił zaskarżoną i poprzedzającą ją decyzję. W kolejnym postępowaniu, organ będzie musiał dokładnie ustalić stan faktyczny sprawy i należycie udokumentować, że tablica reklamowa znajdowała się pasie drogowym. Ponadto będzie ono prowadzone przeciwko syndykowi, a nie spółce. 

Wyrok WSA we Wrocławiu z 8 listopada 2018 r., sygn. akt III SA/Wr 311/18