W środę 11 kwietnia Komisja Europejska zapowiedziała reformę prawa kosnumenckiego pod hasłem "New Deal dla konsumentów". KE chce przede wszystkim wzmocnić prawa konsumentów w internecie. Będą musieli być jasno informowani o tym, czy kupują produkty lub usługi od przedsiębiorstwa czy też od osoby prywatnej. Będą też wyraźnie informowani, gdy wynik wyszukiwania został opłacony przez przedsiębiorstwo. Internetowe platformy typu marketplace będą musiały informować konsumenta, jakie dokładnie parametry decydować będą o kolejności wyświetlania wyników wyszukiwania. To oznacza w praktyce, że sprzedawca może zostać zobowiązany do wskazania, że wyżej pozycjonuje produkty  konkretnego dostawcy czy tanie zalegające właśnie w magazynie.

Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz >>

Korzystający z bezpłatnych usług cyfrowych w zamian za przekazanie swoich danych osobowych zyskają prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni. Ta zmiana dotknie usług przechowywania w chmurze, mediów społecznościowych lub kont poczty elektronicznej.

Ponadto organizacje konsumenckie zyskają prawo do dochodzenia roszczeń o odszkodowanie, wymianę czy naprawę w imieniu grupy konsumentów,  którzy zostali poszkodowani w wyniku nielegalnych praktyk handlowych. Przykładowo, w sytuacji podobnej do „dieselgate”, ofiary nieuczciwych praktyk handlowych, będą mogły zbiorowo ubiegać się o odszkodowanie w drodze powództwa przedstawicielskiego na mocy nowej dyrektywy. Unijne prawo dotychczas nie przewidywało takiego zbiorowego dochodzenia roszczeń.

Zwiększą się też kary dla firm łamiących  prawa konsumenckie. Zdaniem KE obecnie wysokość kar różni się znacznie w poszczególnych krajach i często jest zbyt niska aby wywoływać efekt odstraszający, szczególnie na firmach działających transgranicznie i na wielką skalę.

Věra Jourová, komisarz ds. sprawiedliwości, spraw konsumenckich i równości płci w KE zapowiada wprowadzenie "mocniejszych sankcji, powiązanych z rocznym obrotem firmy" (kary sięgać będą nawet 4 proc. obrotów), organy broniące praw konsumentów "nareszcie zyskają zęby do karania oszustów".
- Oszukiwanie nie może być tanie - stwierdziła Jourová.
Jednocześnie państwa członkowskie będą mogły decydować o jeszcze wyższych karach.

Komisja planuje też znowelizować dyrektywę o nieuczciwych praktykach handlowych.  Chce wyposażyć organy poszczególnych krajów członkowskich w prawo do reagowania na wprowadzające w błąd praktyki dotyczące reklamowania produktów jako takich samych, jak w innych krajach UE, podczas gdy ich skład lub cechy są znacząco inne.
- Nie mogę zaakceptować, że w niektórych częściach Europy, ludziom sprzedawana jest żywność gorszej jakości niż w innych krajach, pomimo tego, że opakowanie i branding są identyczne - zaznacza Jean-Claude Juncker, przewodniczący Komisji Europejskiej.

Wśród przykładów negatywnych działań sprzedawców, KE wskazuje producenta kawy, który w dwóch krajach UE sprzedaje produkty zawierające mniej kofeiny a więcej cukru. Przytacza też paluszki rybn, w których składzie znajduje się różna zawartość ryby w zależności od tego, w którym kraju wspólnoty produkt jest sprzedawany. Okazuje się też, że mrożona herbata w różnych krajach zawiera różną zawartość cukru i sztucznych słodzików.

Z kolei pierwszy wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans zapewnił, że przedstawiony nowy ład ma stworzyće sprawiedliwszy  jednolity rynek, z którego korzyści czerpać będą i konsumenci, i przedsiębiorstwa. - Większość przedsiębiorców przestrzegających zasad odczuje, iż obciążenia zostały zmniejszone. Natomiast ta niewielka grupa przedsiębiorców, którzy celowo nadużywają zaufania europejskich konsumentów, będzie podlegać surowszym karom – tłumaczył Timmermans.



Co zyskają firmy? Reforma przewiduje likwidację obowiązku przyjmowania zwróconych towarów, jeżeli konsument je wykorzystał w celu innym niż tylko wypróbowanie. Konsument wówczas utraci prawo do odstąpienia od umowy. KE przekonuje, że spowoduje to zmniejszenie obciążeń dla firm, które mają do czynienia z takimi zwracanymi "używanymi" towarami. Sprzedawcy nie będą musieli też zwracać kosztów przed otrzymaniem zwróconego towaru.

Ostatnia duża zmiana w prawie konsumenckim miała miejsce w 2014 r. Wówczas 25 grudnia  tzw. ustawa konsumencka narzuciła dodatkowe obowiązki m.in. sprzedawcom internetowym oraz telemarketerom.

Czytaj: Handel internetowy powoli wdraża nowe przepisy konsumenckie >>