Według Daniela Borsuckiego z Katowickiego Holdingu Węglowego, unijne regulacje dotyczące ochrony środowiska niosą ze sobą utrudnienia dla wydobywców węgla. Jako przykład podaje pakiet energetyczno-klimatyczny, który ma na celu m.in. ograniczenie emisji dwutlenku węgla w UE o 20 proc. do 2020 r. Będzie mieć on poważne konsekwencje dla Polski, gdzie ponad 90 proc. prądu wytwarza się z węgla. Zdaniem Daniela Borsuckiego, dochodzenie do celów zawartych w pakiecie będzie szkodliwe nie tylko dla przedsiębiorstw wydobywających węgiel, ale i dla odbiorców energii elektrycznej, ponieważ spowoduje znaczący wzrost jej cen. Takie analizy w ubiegłym roku przygotowała firma EnergSys na zlecenie komitetu klimatycznego działającego
Daniel Borsucki pozytywnie ocenia ubiegłoroczny sprzeciw polskiego rządu wobec propozycji Komisji Europejskiej, by zaostrzyć cele energetyczno-klimatyczne. Energetyczna Mapa Drogowa 2050 to przedstawiony przez Komisję Europejską program przeobrażenia gospodarki unijnej w gospodarkę niskoemisyjną (jeśli chodzi o CO2). Z kolei backloading to propozycja Komisji Europejskiej, by zawiesić aukcję części pozwoleń na emisję CO2. W ten sposób Bruksela chciała podnieść cenę pozwoleń, a co za tym idzie pobudzić inwestycje w "zieloną energię". Polska sprzeciwia się propozycji UE jako szkodliwej dla polskiej gospodarki i polskiego budżetu. Według szacunków Ministerstwa Środowiska, Skarb Państwa mógłby stracić w latach 2013-2020 ok. 1 mld euro przychodów.
Katowicki Holding Węglowy: unijne pomysły na ochronę środowiska są szkodliwe i mogą spowodować wzrost cen energii
Katowicki Holding Węglowy sprzeciwia się unijnym pomysłom związanym z ochroną środowiska. Zdaniem przedstawicieli firmy, mogą one doprowadzić do wzrostu kosztów wydobycia węgla, a w konsekwencji do podniesienia cen energii. Kopalnie korzystają bowiem z produktów wytwarzanych przez branże energochłonne, jeśli więc te podrożeją węgiel też będzie musiał kosztować więcej.