Na nieruchomości należącej do wspólnoty mieszkaniowej doszło do ogłowienia drzewa przez firmę prowadzącą na zlecenie wspólnoty drobne prace remontowe w obrębie budynku posadowionym na działce. Jeden z członków wspólnoty, działając bez wiedzy pozostałych współwłaścicieli nieruchomości, zwrócił się z prośbą do pracowników firmy o przycięcie drzewa. Zapewniał cały czas pracowników, że wspólnota uzyskała decyzję zezwalającą na usunięcie przedmiotowego drzewa, co było kłamstwem.
Podczas wykonywania przycinki ów członek wspólnoty cały czas kierował pracami i ostatecznie doprowadził swoimi poleceniami do tego, że pracownicy firmy ogłowili drzewo.
Sprawa trafiła do urzędu, gdzie prowadzone jest w tej chwili postępowanie w sprawie naliczenia kary za zniszczenie drzewa. Winny wszystkiemu członek wspólnoty przyznał się do wszystkiego.
Czy karę za ogłowienie drzewa należy naliczyć tylko na tego jednego członka wspólnoty, czy na całą wspólnotę mieszkaniową?
Jeśli na całą wspólnotę, to czy należy karę podzielić na poszczególnych współwłaścicieli zgodnie z posiadanymi udziałami w gruncie?
Odpowiedź:
Karę za ogłowienie drzewa należy naliczyć tylko na tego członka wspólnoty, który posłużył się wynajętą firmą prowadząca prace remontowe w obrębie budynku posadowionym na działce należącej do wspólnoty.
Członek wspólnoty mieszkaniowej jest posiadaczem nieruchomości. Skoro wspólnocie jako całości przysługuje tytuł prawny do gruntu, każdy członek wspólnoty jest również posiadaczem nieruchomości w rozumieniu art. 336 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, z późn. zm.). Zgodnie z tym przepisem posiadaczem jest ten, kto faktycznie włada rzeczą jak właściciel. Stan posiadania współtworzą fizyczny stan władania rzeczą oraz psychiczny element zamiaru władania rzeczą dla siebie.
Warto jednak przeanalizować, czy sprawa ukarania członka wspólnoty jest oczywista, skoro to nie on osobiście dokonał zniszczenia drzewa, a tylko nakłonił do ogłowienia drzewa firmę, która wbrew postanowieniom art. 82 ust. 1a ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (tekst jedn.: Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220, z późn. zm.) – dalej u.o.p. dokonała ogłowienia drzewa, niszcząc je. Firma ta nie zastanowiła się, dlaczego ma "przyciąć" drzewo, skoro wspólnota dysponuje zezwoleniem na jego usunięcie i nie zawierała umowy na usunięcie drzewa.
Uzasadnienie:
Otóż, gdyby firma samodzielnie usunęła drzewo albo zniszczyłaby je bez czyjejkolwiek wiedzy, wtedy poniosłaby odpowiedzialność na podstawie przepisów ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń (tekst jedn.: Dz. U. z 2010 r. Nr 46, poz. 275). Skoro jednak wykonała polecenie posiadacza nieruchomości, to karę administracyjną powinien uiścić ten posiadacz (członek wspólnoty), który doprowadził do zniszczenia drzewa, przy czym bez znaczenia jest, że drzewa nie zniszczył osobiście.
Kara pieniężna za usunięcie bez zezwolenia drzew z nieruchomości może być wymierzona właścicielowi lub posiadaczowi nieruchomości jedynie wówczas, gdy dokonali oni wycięcia drzew osobiście albo zlecili wykonanie tej czynności innym osobom (wyrok WSA w Krakowie z dnia 17 września 2010 r., II SA/Kr 624/10, LEX nr 753572). To rozstrzygnięcie ma również zastosowanie do zniszczenia drzewa.
Uwagi:
Karę pieniężną wymierza się bez względu na przyczynę naruszenia wymagań u.o.p. oraz niezależnie od tego czy podmiot dopuszczający się takiego deliktu administracyjnego miał świadomość istnienia obowiązku uzyskania zezwolenia na usunięcie drzewa. Obowiązkiem władającego nieruchomością (niezależnie od tego, czy jest to posiadacz zależny, czy samoistny) jest utrzymywanie we właściwym stanie drzew i krzewów, które rosną na jego gruncie. Zatem, bez względu na stan zdrowotny drzew, czy zagrożenie, jakie mogą one powodować koniecznym jest uzyskanie zezwolenia na ich usunięcie.