Ostre kontrole, także u mieszkańców, mają ułatwić wywiązywanie się Polski z obowiązków segregowania i recyklingu śmieci.
O kolejny wariant przejęcia obowiązków odbierania odpadów komunalnych wzbogaciła się najnowsza wersja założeń ustawy o porządku i czystości w gminach. Ostatni pomysł zakłada, że wszystkie gminy z mocy ustawy będą musiały przejąć obowiązki odbierania śmieci od mieszkańców. Rada gminy mogłaby zdecydować w uchwale tylko o tym, czy obowiązkowymi regulacjami obejmie wyłącznie mieszkańców czy także prowadzących w jej granicach działalność gospodarczą. Znany już wcześniej wariant, zgodny z preferencjami Ministerstwa Środowiska, przyjmuje, że gmina podejmie uchwałę, czy przejąć takie obowiązki. Jeśli tak się stanie, samorząd będzie pobierał opłatę za odbieranie, transport, zbieranie i recykling śmieci. Jeżeli samorząd nie zdecyduje się na taki krok, to firmy zbierające resztki od mieszkańców będą musiały się dokładnie rozliczyć z osiągniętego odzysku oraz redukcji ilości śmieci biodegradowalnych wywożonych na składowiska. Niezależnie jednak od przyjętego wariantu mieszkańcy muszą się liczyć ze wzrostem cen wywozu, z koniecznością sortowania i większymi obowiązkami w segregowaniu odpadów. Kontrole domowej gospodarki śmieciami miałyby się odbywać na zasadach podobnych do stosowanych w przedsiębiorstwach. Na posesje mieliby prawo wejść pracownicy urzędu lub straż gminna z rzeczoznawcami oraz niezbędnym sprzętem i dokonać oględzin terenu czy wykonać zdjęcia. Właściciel musiałby udzielić informacji i okazywać dokumenty.
Źródło: Rzeczpospolita, 18 października 2010 r.
O kolejny wariant przejęcia obowiązków odbierania odpadów komunalnych wzbogaciła się najnowsza wersja założeń ustawy o porządku i czystości w gminach. Ostatni pomysł zakłada, że wszystkie gminy z mocy ustawy będą musiały przejąć obowiązki odbierania śmieci od mieszkańców. Rada gminy mogłaby zdecydować w uchwale tylko o tym, czy obowiązkowymi regulacjami obejmie wyłącznie mieszkańców czy także prowadzących w jej granicach działalność gospodarczą. Znany już wcześniej wariant, zgodny z preferencjami Ministerstwa Środowiska, przyjmuje, że gmina podejmie uchwałę, czy przejąć takie obowiązki. Jeśli tak się stanie, samorząd będzie pobierał opłatę za odbieranie, transport, zbieranie i recykling śmieci. Jeżeli samorząd nie zdecyduje się na taki krok, to firmy zbierające resztki od mieszkańców będą musiały się dokładnie rozliczyć z osiągniętego odzysku oraz redukcji ilości śmieci biodegradowalnych wywożonych na składowiska. Niezależnie jednak od przyjętego wariantu mieszkańcy muszą się liczyć ze wzrostem cen wywozu, z koniecznością sortowania i większymi obowiązkami w segregowaniu odpadów. Kontrole domowej gospodarki śmieciami miałyby się odbywać na zasadach podobnych do stosowanych w przedsiębiorstwach. Na posesje mieliby prawo wejść pracownicy urzędu lub straż gminna z rzeczoznawcami oraz niezbędnym sprzętem i dokonać oględzin terenu czy wykonać zdjęcia. Właściciel musiałby udzielić informacji i okazywać dokumenty.
Źródło: Rzeczpospolita, 18 października 2010 r.