Jak donosi "Rzeczpospolita" jeśli pracujący na jednolitej umowie zechce rozstać się z firmą, będzie wolny po miesiącu. Gdy zwolnienie wręczy firma, dopiero po trzech.
Czytaj: MF: podatek, który zastąpi składki będzie uzależniony od dochodów
– Nie rozumiem, dlaczego osoba ze stażem od roku do trzech lat, jeśli zechce rozwiązać umowę o pracę, będzie miała miesięczny okres wypowiedzenia, jeśli zaś umowę postanowi rozwiązać przedsiębiorca, np. z powodu spadku liczby zamówień, to ma zachować trzymiesięczny okres wypowiedzenia – mówi Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan.(...)
Pracodawcy mają problem także z tym, że propozycja PO jest bardzo ogólnikowa. Nie wiadomo więc, czy jedna umowa o pracę ma zastąpić wszystkie dotychczasowe umowy trwające powyżej miesiąca, czy jest jednak szansa na to, by została zachowana część obecnych rozwiązań.
Więcej w Rzeczpospolitej>>>