Projekt ustawy o elektronicznym fakturowaniu w zamówieniach publicznych, który niebawem ma trafic pod obrady Rady Ministrów, ma ujednolicić obieg elektronicznych faktur i zachęcić do zautomatyzowania całego procesu fakturowania. Zautomatyzowany proces obiegu faktur, jak wskazał, doprowadzi do obniżenia kosztów i skrócenia czasu ich przetwarzania. Ma też zmniejszyć zatory płatnicze i liczbę fałszywych faktur w obiegu. - Jedną z przyczyn zatorów płatniczych jest to, że faktura ginie, jest źle opisana czy błędnie wystawiona. Tu mówimy o automatyzacji, szybszych płatnościach, mniejszej ilości błędów i pewności dostarczenia - podkreśla w wypowiedzi dla PAP dyrektor Dominik Wójcicki z departamentu gospodarki elektronicznej Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.
Ustrukturyzowana faktura, to zgodnie z założeniami projektu taka, którą odbiorca będzie mógł bezpośrednio wczytać do swoich systemów finansowo-księgowych. - Obecnie w wystawianiu faktur dominuje papier albo obraz faktury najczęściej jako PDF. To relikt, dlatego celem naszej ustawy jest rozwijanie tzw. gospodarki paperless - z pominięciem papieru, jeśli nie jest on niezbędny - komentuje Dominik Wójcicki.