– Jak wiadomo każda umowa użytkowania wieczystego ma bardzo ważny element, a mianowicie sposób zagospodarowania nieruchomości – powiedziała mec. Anna Maksymiuk z Kancelarii Gardocki i Partnerzy – w takiej sytuacji deweloper może zagospodarować nieruchomość tylko w taki sposób, jaki jest przewidziany w umowie użytkowania wieczystego.
Jeżeli natomiast posiada on nieruchomość w użytkowaniu wieczystym – która w swojej umowie posiada zapis przeznaczający ją na budowę zakładu produkcyjnego – i zamierza na niej wybudować mieszkania, musi wcześniej dokonać zmiany użytkowania wieczystego w zakresie sposobu zagospodarowania. Nie jest prawnie dopuszczalne, aby użytkownik wieczysty rozpoczął na takiej ziemi budowę mieszkań, gdyż nie jest to zgodne z umową użytkowania wieczystego.
W takiej sytuacji deweloper ryzykuje nawet rozwiązaniem umowy użytkowania wieczystego. Procedura zmiany umowy użytkowania wieczystego podlega przepisom kodeksu cywilnego oraz ustawy o gospodarce nieruchomościami. Prezydenci Warszawy i Krakowa wprowadzili również prawo miejscowe, które przewiduje dodatkowe obowiązki dla użytkowników wieczystych, zamierzających dokonać zmian umowy użytkowania wieczystego w zakresie sposobu gospodarowania nieruchomością.
W efekcie, oprócz takiego wymogu, jak zgodność nowego sposobu użytkowania z projektem planistycznym miasta, przewidziana jest tu także opłata: 25% wartości przyszłej nieruchomości w Krakowie oraz 12,5% w Warszawie. Obie opłaty zostały poddane pod osąd sądów administracyjnych i uzyskały negatywną opinię.
Zarówno WSA w Warszawie, jak i w Krakowie stwierdziły, że oba akty prawa miejscowego są nieważne, gdyż prezydenci miast wkroczyli w kompetencje, które nie zostały im przyznane przez ustawodawcę. Deweloperom pozostaje zatem dochodzenie swoich praw w sądzie – oceniła Maksymiuk.
Źródło: eNewsroom.pl