Budownictwo mieszkaniowe w maju br., w porównaniu do piątego miesiąca 2010 roku, odznaczało się polepszeniem aktywności w obszarze liczby mieszkań oddawanych do użytkowania jak i liczby wydawanych pozwoleń na budowę. Pogorszyły się za to wyniki w zakresie liczby rozpoczynanych budów. Korekta sięgnęła tu 14,1% - porównując maj tego i zeszłego roku. Wzrost na poziomie 11,1% zanotowała liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia. Oddano także do użytkowania o 2,2% więcej nieruchomości. Bardziej pesymistyczne są dane o budownictwie mieszkaniowym za pierwsze pięć miesięcy roku 2011 i 2010. Po pierwsze o 3,8% spadła liczba rozpoczynanych budów, a o 14,9% liczba mieszkań oddanych do użytkowania. Z drugiej jednak strony o 4,3% wzrosła liczba wydanych pozwoleń.
Mniej nowych budów – szczególnie u deweloperów
Po raz drugi z rzędu znacznie spadła liczba rozpoczynanych budów. W piątym miesiącu było ich o 14,1% mniej niż w analogicznym okresie sprzed roku. W liczbach bezwzględnych oznacza to 16,3 tys. noworozpoczętych lokali. Najgorszą dynamiką względem piątego miesiąca zeszłego roku charakteryzowały się wyniki działalności deweloperów. Rozpoczęli oni w maju budowę o 41,9% mniejszej liczby mieszkań niż przed rokiem. W poprzednim miesiącu spadek ten był mniejszy, choć także rozczarowujący i wyniósł 24,7%. Efektem było rozpoczęcie w maju budowy 4847 lokali. Takie wyniki studzą obawy o niebezpieczeństwie nadpodaży na rynku pierwotnym – szczególnie gdyby powtórzyły się w kolejnych miesiącach. W przypadku inwestorów indywidualnych sytuacja jest znacznie lepsza. W poprzednim miesiącu liczba rozpoczętych budów była o 10,4% wyższa niż w analogicznym okresie przed rokiem.
Potencjał jest duży i rośnie
Nie można jednak w tym kontekście zapomnieć o potencjale drzemiącym na rynku. W ostatnim roku liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia na budowę aż 11 razy była większa od liczby mieszkań, których budowę faktycznie rozpoczęto. Można więc spodziewać się, że deweloperzy posiadają te decyzje administracyjne i badają rynek, aby rozpocząć budowę projektu w jak najlepszym momencie.
W maju ogólna liczba wydanych pozwoleń na budowę była o 11,1% większa niż rok wcześniej. W przypadku deweloperów zmiana była przeszło dwukrotnie wyższa i wyniosła 29,1%. W sumie wydane zostały pozwolenia na 16,5 tys. lokali. Dla porównania w kwietniu było to 15,6 tys. lokali, a przeciętnie w ostatnich 12 miesiącach 14,8 tysiąca. W maju już po raz jedenasty w ostatnim roku liczba wydanych pozwoleń na budowę była wyższa od liczby rozpoczynanych budów. Różnica wyniosła 0,3 tys. nieruchomości.
Odbiory mieszkań czas zacząć
Maj br., względem analogicznego okresu przed rokiem, przyniósł ponadto 2,2-procentowy wzrost liczby mieszkań oddawanych do użytkowania. Było ich w tym miesiącu 9,2 tys. Jest to pierwszy pozytywny odczyt od 8 miesięcy. W przypadku deweloperów wzrost liczby mieszkań oddawanych do użytkowania był mniejszy niż na całym rynku i wyniósł 0,7%. Wynik ten może być preludium dłuższego trendu. Trzeba bowiem pamiętać, że rozpoczynane po kryzysie inwestycje mają się już często ku końcowi. Dawałoby to szanse na zaobserwowanie efektu niskiej bazy i duże wzrosty liczby mieszkań oddanych do użytkowania jeszcze w tym roku.
Ponadto porównując pięć pierwszych miesięcy br. do analogicznego okresu 2010 roku widać spadek liczby mieszkań oddawanych do użytkowania na poziomie 14,9%. Oznaczałoby to, że maj z powyżej przedstawionym skromnym wynikiem wyróżniał się pozytywnie. Trzeba jednak zauważyć, że wciąż liczba mieszkań oddawanych do użytkowania jest znacznie mniejsza niż liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto. Oznacza to, że w kraju znaleźć można coraz więcej placów budowy. Zanim dojdzie do zmian w tym zakresie upłynie jeszcze dużo czasu.
Bartosz Turek , Home Broker
Mniej nowych budów – szczególnie u deweloperów
Po raz drugi z rzędu znacznie spadła liczba rozpoczynanych budów. W piątym miesiącu było ich o 14,1% mniej niż w analogicznym okresie sprzed roku. W liczbach bezwzględnych oznacza to 16,3 tys. noworozpoczętych lokali. Najgorszą dynamiką względem piątego miesiąca zeszłego roku charakteryzowały się wyniki działalności deweloperów. Rozpoczęli oni w maju budowę o 41,9% mniejszej liczby mieszkań niż przed rokiem. W poprzednim miesiącu spadek ten był mniejszy, choć także rozczarowujący i wyniósł 24,7%. Efektem było rozpoczęcie w maju budowy 4847 lokali. Takie wyniki studzą obawy o niebezpieczeństwie nadpodaży na rynku pierwotnym – szczególnie gdyby powtórzyły się w kolejnych miesiącach. W przypadku inwestorów indywidualnych sytuacja jest znacznie lepsza. W poprzednim miesiącu liczba rozpoczętych budów była o 10,4% wyższa niż w analogicznym okresie przed rokiem.
Potencjał jest duży i rośnie
Nie można jednak w tym kontekście zapomnieć o potencjale drzemiącym na rynku. W ostatnim roku liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia na budowę aż 11 razy była większa od liczby mieszkań, których budowę faktycznie rozpoczęto. Można więc spodziewać się, że deweloperzy posiadają te decyzje administracyjne i badają rynek, aby rozpocząć budowę projektu w jak najlepszym momencie.
W maju ogólna liczba wydanych pozwoleń na budowę była o 11,1% większa niż rok wcześniej. W przypadku deweloperów zmiana była przeszło dwukrotnie wyższa i wyniosła 29,1%. W sumie wydane zostały pozwolenia na 16,5 tys. lokali. Dla porównania w kwietniu było to 15,6 tys. lokali, a przeciętnie w ostatnich 12 miesiącach 14,8 tysiąca. W maju już po raz jedenasty w ostatnim roku liczba wydanych pozwoleń na budowę była wyższa od liczby rozpoczynanych budów. Różnica wyniosła 0,3 tys. nieruchomości.
Odbiory mieszkań czas zacząć
Maj br., względem analogicznego okresu przed rokiem, przyniósł ponadto 2,2-procentowy wzrost liczby mieszkań oddawanych do użytkowania. Było ich w tym miesiącu 9,2 tys. Jest to pierwszy pozytywny odczyt od 8 miesięcy. W przypadku deweloperów wzrost liczby mieszkań oddawanych do użytkowania był mniejszy niż na całym rynku i wyniósł 0,7%. Wynik ten może być preludium dłuższego trendu. Trzeba bowiem pamiętać, że rozpoczynane po kryzysie inwestycje mają się już często ku końcowi. Dawałoby to szanse na zaobserwowanie efektu niskiej bazy i duże wzrosty liczby mieszkań oddanych do użytkowania jeszcze w tym roku.
Ponadto porównując pięć pierwszych miesięcy br. do analogicznego okresu 2010 roku widać spadek liczby mieszkań oddawanych do użytkowania na poziomie 14,9%. Oznaczałoby to, że maj z powyżej przedstawionym skromnym wynikiem wyróżniał się pozytywnie. Trzeba jednak zauważyć, że wciąż liczba mieszkań oddawanych do użytkowania jest znacznie mniejsza niż liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto. Oznacza to, że w kraju znaleźć można coraz więcej placów budowy. Zanim dojdzie do zmian w tym zakresie upłynie jeszcze dużo czasu.
Bartosz Turek , Home Broker