– Właściciele coraz chętniej pozyskują te certyfikaty dla swoich obiektów. Starają się, aby ta ocena była jak najwyższa, ponieważ ma to bezpośrednie przełożenie na wartość nieruchomości. Taki certyfikat jest dowodem na to, że obiekt został zaprojektowany według najwyższych standardów i że generuje niewielkie koszty eksploatacyjne. Reasumując, inwestycja w zielone certyfikaty jest najlepszą inwestycją, ponieważ zwraca się już kilkukrotnie w momencie uzyskania takiego certyfikatu – tłumaczy Jan Oko.
Certyfikat może być uzyskany zarówno w trakcie budowy, jak i eksploatacji. Jak mówi Jan Oko, opłata za certyfikat BREEAM to kilkanaście tysięcy złotych.
– Wszystko jest zależne od danej nieruchomości, od wieku budynku i wielu innych czynników. Zielone certyfikaty rozwijają się głównie w nieruchomościach komercyjnych. Jest teraz taka tendencja, że deweloperzy budując nieruchomości mieszkalne, starają się o tego rodzaju certyfikaty. W zasadzie nie ma tutaj granic. Mogą to być budynki zarówno biurowe, jak i centra handlowe czy budynki mieszkalne.
Więcej >>>