Pytanie
Projektant opracował dokumentację projektowo – kosztorysową rozbudowy istniejącego budynku użyteczności publicznej. W zakres opracowania wchodził m.in. system wspomagania podgrzewania c.w.u., oparty na zastosowaniu systemu solarnego. W umowie zostało m.in. zapisane, że zamawiający nie jest obowiązany dokonywać sprawdzenia jakości dokumentacji projektowej. Dodatkowo zostało w niej wyartykułowane, że w przypadku stwierdzenia w trakcie realizacji robót budowlanych wykonywanych na podstawie dokumentacji wad odebranej dokumentacji, wykonawca zobowiązany będzie wadę usunąć na własny koszt w terminie ustalonym przez zamawiającego, a w przypadku nieusunięcia wad przez wykonawcę zamawiający usunie wady obciążając pełnymi kosztami ich usunięcia wykonawcę. Projekt został zrealizowany i przekazany zamawiającemu (brak jest jednak protokołu zdawczo – odbiorczego, pomimo tego, że w umowie wpisano, że terminem zakończenia prac projektowych jest dzień sporządzenia przedmiotowego protokołu), a całość wynagrodzenia została wypłacona wykonawcy. W chwili obecnej zamawiający zlecił firmie zewnętrznej przeanalizowanie dokumentacji w celu "wyłapania" ewentualnych usterek i wad, przed ogłoszeniem przetargu. Firma ta wyartykułowała szereg uwag. Projektant z kolei po ich analizie wskazuje, że w sprawie kształtu projektu dokonano szeregu ustnych ustaleń z przedstawicielami zamawiającego (poprzedni zarząd firmy o tych ustaleniach nie ma i nie miał żadnej wiedzy). Ponadto projektant twierdzi, że ostatecznym potwierdzeniem ustalonych rozwiązań było przyjęcie dokumentacji bez uwag (pomimo braku protokołu zdawczo – odbiorczego) oraz zapłata za wykonaną usługę. Uważa on również, że firma zewnętrzna nie przedstawia wad dokumentacji tylko swoje podwyższone wymagania odnośnie m.in. zaprojektowanych rozwiązań technologicznych (monitoring, automatyka, itd.). Projektant twierdzi, że nie ma obowiązku poprawiać dokumentacji, tak aby spełnić obecne wymagania, ponieważ zgodnie z umową dokumentacja została przyjęta przez zamawiającego. Uważa on ponadto, że jeżeli w trakcie realizacji prac budowlanych zostaną ujawnione braki dokumentacji, dopiero wtedy będzie je usuwać w terminie określonym umową. Przypomina, że osobami uprawnionymi do oceny wadliwości dokumentacji są osoby odpowiedzialne za proces budowy, a więc kierownik budowy (robót), inspektorzy nadzoru inwestorskiego oraz projektant. Zamawiający nie chce zgodzić się z argumentami projektanta, chce aby uwagi firmy zewnętrznej zostały uzupełnione w projekcie.
Kto ma rację w przedmiotowym sporze?
Czy na tym etapie nie można "zmusić" projektanta do uzupełnienia wykonanego projektu?
Jeżeli można, to w jaki sposób?