1. Budynki wysokościowe a możliwości operacyjne straży pożarnej
Do grupy budynków wysokościowych (WW) zalicza się budynki powyżej 55 m nad poziomem terenu (budynki mieszkalne o ponad 18 kondygnacjach nadziemnych). Gdy mowa o bezpieczeństwie pożarowym takich obiektów, bardzo często pierwsze skojarzenia dotyczą możliwości działań operacyjnych straży pożarnych. Pojawiają się wówczas pytania:
• Jaki jest zasięg najwyższych drabin pożarniczych i podnośników hydraulicznych?
• Czy straż pożarna ma na swoim wyposażeniu skokochrony (poduszki ratownicze) i z jakiej wysokości można na nie oddać bezpieczny skok?
• Czy pompy i węże pożarnicze są w stanie dostarczyć wodę na najwyższe kondygnacje takich budynków?
• Czy straż pożarna dysponuje śmigłowcami i jaka jest szansa wykorzystania ich w działaniach ratowniczych?
W olbrzymim uproszczeniu na pytanie te można próbować odpowiedzieć w następujący sposób. Zdecydowana większość samochodów – drabin mechanicznych będących aktualnie na stanie jednostek straży pożarnej ma zasięg 30 m. Pozwala to, przy optymalnym ustawieniu sprzętu, na dotarcie do 7 – 8 piętra budynku mieszkalnego (w nowym budownictwie). W użytkowaniu są również drabiny o długości 37 m (10 piętro budynku mieszkalnego), a także kilka drabin o zasięgu 44 m, a nawet 50 m. Zasięg większości podnośników hydraulicznych jest zbliżony do możliwości standardowych drabin mechanicznych. Tylko kilka jednostek w kraju dysponuje największymi z produkowanych na świecie podnośnikami o zasięgu ponad 60 m. Część jednostek Państwowej Straży Pożarnej ma na swoim wyposażeniu poduszki ratownicze (skokochrony). Największe z poduszek pozwalają na względnie bezpieczny skok z 4 – 5 piętra. W działaniach gaśniczych podanie skutecznego prądu wody na 10 – 15 piętro budynku stanowi granicę możliwości zarówno dla pomp, jak i węży pożarniczych.
Z podanej powyżej charakterystyki sprzętu pożarniczego wynika, że dobrze wyposażona jednostka straży pożarnej, przy dogodnym podjeździe bezpośrednio pod sam obiekt, może prowadzić w miarę skuteczne działania ratowniczo gaśnicze z zewnątrz budynków maksymalnie do wysokości 50 metrów. Tymczasem większość biurowców, hoteli kwalifikowanych jako budynki wysokościowe ma 100 – 150 metrów wysokości. Bardzo często obiekt taki składa się z dwóch brył: niższego, kilkukondygnacyjnego, obszernego „podium” obudowanego wokół części „wieżowej”.
Nawet, gdy bezpośredni podjazd pod wieżowiec jest możliwy to i tak, parkujące wokół budynku auta uniemożliwiają z reguły rozstawienie drabin, podnośników czy nawet rozłożenie poduszek ratowniczych. Ponadto duże tafle szkła wyglądające z daleka jak okna w budynku są w rzeczywistości ścianami osłonowymi, co praktycznie wyklucza działania ratownicze od zewnątrz. Trudno również nieść ratunek z powietrza z wykorzystaniem śmigłowców. W jednostkach PSP działa ponad 20 grup ratownictwa wysokościowego, ale brakuje śmigłowców, które byłyby do ich pełnej dyspozycji. Poza tym ciężkie śmigłowe Mi-2, Mi-4 czy „Sokół” nie nadają się do dłuższego zawisu nad dachem płonącego budynku. Masy nagrzanego, rozrzedzonego powietrza, ograniczona przez dym widoczność oraz maszty antenowe stanowią dla śmigłowców ogromne zagrożenie. W tej sytuacji zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa pożarowego budynków wysokościowych mają zastosowane w nich rozwiązania konstrukcyjno - budowlane, zamontowane techniczne systemy zabezpieczeń przeciwpożarowych oraz wewnętrzne procedury postępowania w sytuacjach zagrożenia.
Jerzy Żurek
Do grupy budynków wysokościowych (WW) zalicza się budynki powyżej 55 m nad poziomem terenu (budynki mieszkalne o ponad 18 kondygnacjach nadziemnych). Gdy mowa o bezpieczeństwie pożarowym takich obiektów, bardzo często pierwsze skojarzenia dotyczą możliwości działań operacyjnych straży pożarnych. Pojawiają się wówczas pytania:
• Jaki jest zasięg najwyższych drabin pożarniczych i podnośników hydraulicznych?
• Czy straż pożarna ma na swoim wyposażeniu skokochrony (poduszki ratownicze) i z jakiej wysokości można na nie oddać bezpieczny skok?
• Czy pompy i węże pożarnicze są w stanie dostarczyć wodę na najwyższe kondygnacje takich budynków?
• Czy straż pożarna dysponuje śmigłowcami i jaka jest szansa wykorzystania ich w działaniach ratowniczych?
W olbrzymim uproszczeniu na pytanie te można próbować odpowiedzieć w następujący sposób. Zdecydowana większość samochodów – drabin mechanicznych będących aktualnie na stanie jednostek straży pożarnej ma zasięg 30 m. Pozwala to, przy optymalnym ustawieniu sprzętu, na dotarcie do 7 – 8 piętra budynku mieszkalnego (w nowym budownictwie). W użytkowaniu są również drabiny o długości 37 m (10 piętro budynku mieszkalnego), a także kilka drabin o zasięgu 44 m, a nawet 50 m. Zasięg większości podnośników hydraulicznych jest zbliżony do możliwości standardowych drabin mechanicznych. Tylko kilka jednostek w kraju dysponuje największymi z produkowanych na świecie podnośnikami o zasięgu ponad 60 m. Część jednostek Państwowej Straży Pożarnej ma na swoim wyposażeniu poduszki ratownicze (skokochrony). Największe z poduszek pozwalają na względnie bezpieczny skok z 4 – 5 piętra. W działaniach gaśniczych podanie skutecznego prądu wody na 10 – 15 piętro budynku stanowi granicę możliwości zarówno dla pomp, jak i węży pożarniczych.
Z podanej powyżej charakterystyki sprzętu pożarniczego wynika, że dobrze wyposażona jednostka straży pożarnej, przy dogodnym podjeździe bezpośrednio pod sam obiekt, może prowadzić w miarę skuteczne działania ratowniczo gaśnicze z zewnątrz budynków maksymalnie do wysokości 50 metrów. Tymczasem większość biurowców, hoteli kwalifikowanych jako budynki wysokościowe ma 100 – 150 metrów wysokości. Bardzo często obiekt taki składa się z dwóch brył: niższego, kilkukondygnacyjnego, obszernego „podium” obudowanego wokół części „wieżowej”.
Nawet, gdy bezpośredni podjazd pod wieżowiec jest możliwy to i tak, parkujące wokół budynku auta uniemożliwiają z reguły rozstawienie drabin, podnośników czy nawet rozłożenie poduszek ratowniczych. Ponadto duże tafle szkła wyglądające z daleka jak okna w budynku są w rzeczywistości ścianami osłonowymi, co praktycznie wyklucza działania ratownicze od zewnątrz. Trudno również nieść ratunek z powietrza z wykorzystaniem śmigłowców. W jednostkach PSP działa ponad 20 grup ratownictwa wysokościowego, ale brakuje śmigłowców, które byłyby do ich pełnej dyspozycji. Poza tym ciężkie śmigłowe Mi-2, Mi-4 czy „Sokół” nie nadają się do dłuższego zawisu nad dachem płonącego budynku. Masy nagrzanego, rozrzedzonego powietrza, ograniczona przez dym widoczność oraz maszty antenowe stanowią dla śmigłowców ogromne zagrożenie. W tej sytuacji zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa pożarowego budynków wysokościowych mają zastosowane w nich rozwiązania konstrukcyjno - budowlane, zamontowane techniczne systemy zabezpieczeń przeciwpożarowych oraz wewnętrzne procedury postępowania w sytuacjach zagrożenia.
Jerzy Żurek