Marcin Kleina: Pandemia wymusiła inwestycje w cyfryzację biznesu, także prawniczego

Ostatni rok pokazał, że szybka cyfryzacja jest możliwa, i to z sukcesem. Ta rewolucja technologiczna nie byłaby realna bez wielkiej zmiany mentalnej, jaka dokonała się wśród decydentów niemal wszystkich segmentów rynku. Wszyscy przekonali się do zdalnych spotkań, elektronicznych podpisów czy obiegu dokumentów w chmurze, a to otwiera przed nami kolejne możliwości - mówi Marcin Kleina, dyrektor Biura Projektów i Rozwoju, członek zarządu Wolters Kluwer Polska.

Jolanta Ojczyk: Mamy za sobą już rok z pandemią. Czy można już ocenić jakie zmiany wprowadziła w prowadzeniu biznesu, kancelarii?

Marcin Kleina: Pandemia koronawirusa niesie wielorakie i tak naprawdę nie do końca poznane skutki. W tym momencie na pewno warto powiedzieć o gwałtownie przyspieszającej cyfryzacji, a z drugiej o wzroście niepewności – biznesowej, rynkowej, ale też takiej psychologicznej, ludzkiej.

Co się zmieniło, do jakich konkretnych rozwiązań się przekonaliśmy?

Zacznę od tego, że nasi klienci – profesjonaliści z obszaru m.in. prawa i biznesu – przekonali się do zdalnych spotkań, elektronicznych podpisów czy obiegu dokumentów w chmurze. Te procesy stały się dziś niemal chlebem powszednim, choć jeszcze niedawno wydawały się skomplikowane i powodujące zagrożenia. Podobnie zresztą jak z konferencjami online, w których potrafi brać udział kilka tysięcy osób. W efekcie dzięki pandemii zaprzyjaźniliśmy się z nowymi technologiami. Do tej pory wielu mówiło o  nich lub słyszało tylko na konferencjach, a teraz umie z nich korzystać w praktyce. Przekroczyliśmy granicę, mentalnie otworzyliśmy się na nowoczesne rozwiązania i jestem przekonany, że z końcem pandemii to się nie zmieni.

By korzystać z nowych technologii, najpierw trzeba w nie zainwestować. Czy niepewność hamuje biznes przed takimi zakupami?

W Wolters Kluwer jesteśmy przekonani, że cyfryzacja będzie postępowała. Jest tu jeszcze sporo do zrobienia, ale tego trendu już nie zatrzymamy. Ostatni rok udowodnił, że szybka cyfryzacja jest możliwa, i to z sukcesem. Jeszcze raz podkreślę, że rewolucja technologiczna nie byłaby możliwa bez wielkiej zmiany mentalnej, jaka dokonała się wśród decydentów niemal wszystkich segmentów rynku. Z drugiej strony jednak pandemia to duża dawka niepewności, co do inwestycji, nowych projektów i partnerstw. I choć niektóre spółki komunikacyjne czy oferujące usługi w modelu SaaS zanotowały wzrosty, to inne, np. część start-upów LegalTech, mają pod górkę, ponieważ czasami klienci zwlekają z inwestycjami.

Czy Wolters Kluwer odczuł skutki wymuszonej pandemią cyfryzacji?

Pandemia niejako wymusiła elektronizację wielu dziedzin, co się udało, dlatego wiele obaw klientów związanych z użyciem zaawansowanych technologii zniknęło. Dzięki temu wspólnie możemy szybciej rozwijać obszar digital czy oferować oprogramowanie w modelu SaaS. Nacisk na automatyzację procesów i większą gotowość na zmiany dostrzegam właśnie szczególnie w branży prawniczej, gdzie klienci odważniej sięgają po innowacje. Dla Wolters Kluwer – jako dostawcy oprogramowania i rozwiązań LegalTech oraz twórcy platformy LEX Hub,– oznacza to wiele ciekawych, ale i wymagających wyzwań. Platformę LEX HUB, która integruje twórców innowacyjnych aplikacji oraz naszych klientów  uruchomiliśmy dosłownie tuż przed pierwszym lockdownem. To był strzał w dziesiątkę. W naszym sklepie na Lex HUB oferujemy już 13 aplikacji, w tym aż dziewięć partnerów zewnętrznych.

Czy widać zwiększone zainteresowanie konkretnymi aplikacjami?

Wszystkie udostępnione produkty cieszą się zainteresowaniem, choć, oczywiście bardziej te, które ułatwiają pracę w pandemii. Na przykład Treesk oraz LEX Edytor, które zapewniają efektywną pracę z dokumentami prawnymi, czy SOL do zarządzania pracą działu prawnego w firmie. Tyle, że to są idealne rozwiązanie nie tylko w czasie pandemii. Z kolei skuteczną windykację online gwarantuje Vindicat, a MDRnow to narzędzie ułatwiające identyfikację schematów podatkowych. Warto wymienić produkty, które dbają o bezpieczeństwo i szyfrowanie dokumentów (SpecFile) i naszego najnowszego partnera – Skaner iAML, który pomaga w weryfikacji osób i podmiotów pod kątem przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowania terroryzmu. Mimo pandemii cały czas utrzymujemy też zainteresowanie tematyką RODO, oferując aplikacje GDPR Risk Tracker oraz GDPStandard. Co więcej, użytkownicy i potencjalni klienci chętnie biorą udział w naszych eksperckich webinariach. Dlatego naszym celem jest zwiększenie liczby partnerów (dostawców, ale i inwestorów). Jesteśmy otwarci na innowacje, i to nie tylko z obszaru LegalTech.