Pisząc o pierwszych odczuciach odbiorcy, nie mam na myśli skojarzeń, które decydowałyby o tym, czy marka będzie traktowana np. jako bardziej dynamiczna, skierowana do młodych i aktywnych indywidualistów, czy bardziej rodzinna. Mam na myśli elementy o wiele bardziej podstawowe, takie jak uznanie firmy za profesjonalną lub amatorską, czy też za nowoczesną lub nienadążającą za trendami. Samo posiadanie strony internetowej, czy nawet konta na Facebooku, Instagramie lub Twitterze to dziś już absolutne „must have”, a nie oznaka nowoczesności. Jeśli jesteś przedsiębiorcą lub zajmujesz się marketingiem internetowym w firmie, ważne jest to, w jaki sposób z tych narzędzi korzystasz. Zdjęcia, choć nie zastąpią merytorycznej treści, są tutaj bardzo istotne.

Używaj zdjęć wysokiej jakości
Bez względu na to, czy dotyczy to strony internetowej firmy, czy konta social media, zawsze używaj zdjęć wysokiej jakości, tzn. czytelnych i w dobrej rozdzielczości. Obrazy niewyraźne lub małe (a najgorzej, gdy jedno wiąże się z drugim) są już dziś nie do przyjęcia. Jeśli koniecznie musisz użyć miniatur, możliwe powinno być ich powiększenie poprzez kliknięcie.
Dziś nowoczesna strona internetowa to taka, która wyróżnia się m.in. dużymi ilustracjami oraz dużymi fontami. Weź to pod uwagę w przypadku aktualizacji lub tworzenia nowej strony firmowej. Małe litery i małe lub złej jakości zdjęcia są dla odbiorcy sygnałem, że witryna już dawno nie była aktualizowana.
 
 
Zadbaj o dobre zdjęcia produktów
Bez względu na to, czy prowadzisz sklep internetowy, czy jesteś dystrybutorem, projektantem lub producentem, Twój towar powinien być prezentowany w atrakcyjnej formie. Jeśli jednak nie jesteś pewien, w jaki sposób pokazać produkty, by spotkały się z pozytywnym odbiorem, postaw na minimalizm. Umieść przedmiot na białym tle, rezygnując z krzykliwego tła, które mogłoby odwracać uwagę od towaru. Unikaj wszelkich dodatków, które groziłyby uznaniem tej prezentacji np. za kiczowatą lub amatorską. Chyba, że zdecydowałeś się na sesję produktową przygotowaną przez profesjonalistów – wówczas zaufaj ich propozycjom.
W przypadku zdjęć produktów jest szczególnie ważne, aby były one dostępne w wysokiej jakości i dobrej rozdzielczości. Bardzo ważne jest to, aby potencjalny klient mógł jak najdokładniej zapoznać się z produktem na podstawie fotografii. Najlepiej, jeśli możliwe będzie obejrzenie przedmiotu w trybie 360 stopni (prezentacja wideo) lub przynajmniej na podstawie zdjęć pokazujących produkt z kilku stron.
 
Korzystaj z banków zdjęć, ale rób to z głową
Idealnie byłoby, gdybyś na stronie firmy lub na Facebooku mógł wykorzystywać wyłącznie zdjęcia przygotowane na indywidualne zamówienie przez profesjonalnego fotografa. Niestety, nawet jeśli firma zleci przygotowanie takich zdjęć, prawdopodobnie zapotrzebowanie i tak okaże się większe niż zasoby archiwum. W niektórych przypadkach konieczne więc będzie pozyskanie zdjęć z zewnątrz.
Nawet wtedy, gdy poszukujesz jedynie ilustracji do notki zamieszczonej na Facebooku, niedopuszczalne jest użycie do tego celu dowolnego zdjęcia znalezionego w sieci. Ze względu na ochronę praw autorskich, skorzystać możesz tylko z takich zdjęć, którym przypisana została licencja CC0, co oznacza, że autor zgodził się na ich bezpłatne wykorzystywanie do dowolnych (w tym komercyjnych) celów. Istnieją portale takie jak Pixabay.com lub Freeimages.com, które udostępniają zasoby darmowych zdjęć. W innych, takich jak np. Flickr.com, samemu trzeba sprawdzić licencję każdego zdjęcia.
Bardziej profesjonalne będzie skorzystanie z banków zdjęć, które udostępniają fotografie za niewielką opłatą, ale na licencji niewyłącznej (tzw. royalty free). Podobnie jak w przypadku zdjęć na licencji CC0 oznacza to, że wybrane fotografie mogą zostać użyte przez setki osób i firm, a więc istnieje ryzyko, że np. przez przypadek zareklamujesz swoją działalność przy użyciu identycznej ilustracji, jak ta, którą wybrał Twój największy konkurent. Ryzyko to jest jednak znacznie mniejsze, gdy korzystasz z banków zdjęć odpłatnych, niż w przypadku banków zdjęć darmowych.
Wybierając zdjęcia, zwróć uwagę na to, by nie wyglądały zbyt… profesjonalnie! Niestety, bardzo łatwo przesadzić w drugą stronę! Wiele zdjęć dostępnych w bankach ilustracji prezentuje nienaganne kadry z idealnymi ludźmi w perfekcyjnie zaaranżowanym otoczeniu. Problem w tym, że od takich fotografii aż bije sztucznością – a to znaczy, że świadomy klient z daleka wyczuje fałsz, tzn. marka używając takich właśnie zdjęć, może wydawać się mało wiarygodna. Dlatego kupując zdjęcia, spróbuj wybierać podobne do takich, które faktycznie mogłyby zostać wykonane specjalnie dla Twojej firmy. Warto przy tym określić styl fotografii, jakiemu wierna będzie Twoja marka i kolejne zdjęcia dobierać zgodnie z ustalonymi zasadami.
 
 
Pokaż prawdziwych ludzi
Nawet jeśli korzystasz z banków zdjęć, nie ograniczaj się wyłącznie do nich. Dla potencjalnych klientów, którzy kontaktują się z firmą na odległość, bardzo ważna jest jej wiarygodność. Tę zaś możesz wzmocnić, pokazując, że za daną marką stoją prawdziwi ludzie, którzy ją tworzą.
To dlatego coraz więcej firm pokazuje dziś w internecie swoich kluczowych pracowników. Na stronie z danymi kontaktowymi przy adresie e-mail i numerze telefonu warto umieścić zdjęcie osoby, z którą potencjalny klient może się skontaktować. Profile pracowników można pokazać także w zakładce „o nas”. Internauci bardziej zaufają autentycznym ludziom niż modelom widocznym na wymuskanych fotografiach.
 
Pokaż firmę od zaplecza
Idąc dalej, warto pokazać – choćby od czasu do czasu – jak wygląda praca w Twojej firmie. Doskonale sprawdzą się tutaj zdjęcia wykonane np. podczas przygotowywania stoiska do targów, albo podczas pakowania towarów przed wysłaniem ich do klientów. Ale nawet zdjęcie z zebrania firmowego lub szkolenia może zainteresować internautów i zwiększyć ich zaufanie wobec marki, która ma odwagę dzielić się z klientami swoją codziennością. W oczach odbiorców taka firma staje się bardziej bezpośrednia i przez to – autentyczna.
Zdjęcia „z życia firmy” można zamieszczać na firmowym blogu, ale dziś najlepiej publikować je na Facebooku lub Instagramie. Ilość „lajków” jakie zdobędą takie fotografie może stanowić potwierdzenie, że pokazanie firmy od zaplecza lub „od kuchni” było naprawdę dobrym pomysłem.