Narodowe Centrum Badań i Rozwoju podzieli 190 milionów złotych między wykonawców, którzy znajdą receptę na wykorzystanie bloków energetycznych klasy 200 MWe w przyszłości. Taka jest łączna wartość projektu w trzech fazach. W badania może zaangażować się nawet kilkanaście podmiotów.
Zamawianie innowacji nie wiąże się z koniecznością stosowania procedur zamówień publicznych, jeżeli sektor publiczny nabywa usługi badawcze i rozwojowe, z których korzyści nie przypadną wyłącznie zamawiającemu. W modelu postępowania przedkomercyjnego należy jednak zastosować właściwe trybom zamówieniowym zasady niedyskryminacji, równego traktowania, przejrzystości i konkurencyjności. Im więcej konkurentów, tym większa szansa na wytworzenie innowacji.
Postępowanie przedkomercyjne („pre-commercial procurement”, PCP) charakteryzuje się tym, że zamawiający i wykonawca wspólnie ponoszą jego ryzyko. Wykonawca godzi się na to, że będzie musiał sfinansować tę część działalności badawczo-rozwojowej, która nie zostanie pokryta z finansowania udzielonego przez podmiot publiczny. W zamian za to wykonawca utrzymuje prawa do rezultatów prac.
Kolejną cechą charakterystyczną postępowania przedkomercyjnego są fazy, najczęściej trzy, podczas których dochodzi do zawężenia kręgu wykonawców oraz coraz większego skonkretyzowania wyobrażeń o tworzonej innowacji i wreszcie takiego zaawansowania prac, że może powstać działający prototyp. Postępowanie przedkomercyjne nie obejmuje jednak fazy zamówienia publicznego: kończy się w momencie, kiedy zamawiający wie już dokładnie, co chce zamówić.
W każdej fazie postępowania przedkomercyjnego prace nad rozwiązaniem tego samego problemu badawczego są prowadzone niezależnie przez kilku wykonawców. W regulaminie trwającego postępowania NCBiR przewidziano, że koncepcję nowego rozwiązania w fazie pierwszej może opracować nawet dwanaście niezależnych od siebie zespołów. Do drugiego etapu przejdzie maksymalnie sześć z nich. Będą one musiały wykazać, że osiągnięcie zakładanych efektów jest realne. Prace na tym etapie będą między innymi polegać na doświadczeniach prowadzonych w skali rzeczywistej funkcjonującego bloku energetycznego. W fazie trzeciej weźmie udział już tylko dwóch najlepszych wykonawców, którzy opracują metodę nadającą się do skomercjalizowania. Każdy podmiot zainteresowany wdrożeniem tej metody będzie mógł nabyć licencję i zmodernizować pracujący blok energetyczny zgodnie z założeniami metody. Rozwiązanie ma być nowatorskie i niskonakładowe.
Więcej informacji i narzędzi znajdziesz w programie Prawo Ochrony Środowiska Bądź na bieżąco ze zmianami prawnymi i korzystaj z aktualnych materiałów |
Zasadą postępowań przedkomercyjnych jest to, że do kolejnej fazy mogą przejść tylko podmioty, które uczestniczyły w zakończonej fazie. Podmioty, które odpadły, mogą na własną rękę rozwijać stworzoną w ramach procedury innowację. Organizator postępowania, w zależności od jego postępu, może zadecydować o zakończeniu prac na wcześniejszym etapie niż prototypowanie. Natomiast jeżeli uda się stworzyć innowację, która zaspokaja istniejącą realnie na rynku potrzebę, to w zamówieniu publicznym organizowanym po zakończeniu postępowania przedkomercyjnego uczestniczą wszystkie zainteresowane podmioty mogące dostarczyć przedmiot zamówienia, również te, które nie były zaangażowane w prace badawcze na etapie PCP.
Pierwsze postępowanie w trybie zamówienia przedkomercyjnego pokaże, czy środki wydane na działalność badawczo-rozwojową się zwrócą. Latem 2021 roku właściciele bloków energetycznych klasy 200 MWe mogą mieć w ręce nowatorską i niskonakładową metodę zapewnienia wysokiej dyspozycyjności tych bloków przy zmiennym obciążeniu i z zachowaniem norm środowiskowych. Jeżeli przyjęta formuła postępowania się sprawdzi, to należy się spodziewać, że będzie więcej postępowań tego typu. Postępowanie przedkomercyjne pozwala bowiem finansować prace badawczo-rozwojowe przy pomocy środków publicznych, ale bez efektu pomocy publicznej. Aktualnie w Polsce eksploatowanych jest 48 bloków o parametrach spełniających założenia trwającej w NCBiR procedury.
Źródło: Co do zasady