Od 31 sierpnia wejdą w życie zmiany w programie Rodzina na swoim. Zostało więc jeszcze kilka dni na skorzystanie z kredytu z dopłatą na starych korzystniejszych zasadach. Decydująca jest bowiem data złożenia wniosku o kredyt. Te kilka dni to zarazem ostatnia szansa na preferencyjny kredyt dla małżeństw, w których zarówno mąż jak i żona przekroczyli już 35 rok życia. Później ich miejsce w programie zajmą bowiem single, czyli osoby młode nie pozostające w związkach małżeńskich.
Z obserwacji doradców Expandera wynika, że obecnie w pospiechu składają wnioski małżeństwa, które chcą zdążyć uzyskać preferencyjny kredyt na starych zasadach. Po wejściu w życie nowych regulacji znacznie zmniejszy się bowiem zasób mieszkań spełniających wymagania Rodziny na swoim. Aż o 42% spadnie limit ceny nieruchomości z rynku wtórnego i o 28% z rynku pierwotnego. Za kilka dni wiele mieszkań stanie się więc zbyt drogich, aby można było je kupić za kredyt z dopłatą. Nowe wymagania spełnią przede wszystkim mieszkania w mało atrakcyjnych lokalizacjach i nadające się do remontu.
W czasie, gdy rodziny próbują wykorzystać ostatni moment na skorzystanie ze starych zasad, to single już wypytują doradców o ofertę dla osób niepozostających w związku małżeńskim. Dla nich zmiany są bowiem korzystne. Nareszcie będą mogli otrzymać preferencyjny kredytu. W ich przypadku dopłaty będą jednak mniejsze niż te jakie otrzymują rodziny.
Powierzchnia mieszkania „singla na swoim” nie może przekroczyć 50 m2. Rodziny mogą natomiast za preferencyjny kredyt kupić nawet 75-metrowe mieszkanie lub 140-metrowy dom. Niższa jest również maksymalna powierzchnia do której stosowane mogą być dopłaty. Singiel otrzyma ją jedynie do 30 m2. Jeśli więc kupi 50-metrowe mieszkanie, to od pozostałych 20 m2 musi płacić całe odsetki. Małżeństwa dostają natomiast dopłatę do 50 m2 mieszkania lub 70 m2 w przypadku domu.
Expander
Z obserwacji doradców Expandera wynika, że obecnie w pospiechu składają wnioski małżeństwa, które chcą zdążyć uzyskać preferencyjny kredyt na starych zasadach. Po wejściu w życie nowych regulacji znacznie zmniejszy się bowiem zasób mieszkań spełniających wymagania Rodziny na swoim. Aż o 42% spadnie limit ceny nieruchomości z rynku wtórnego i o 28% z rynku pierwotnego. Za kilka dni wiele mieszkań stanie się więc zbyt drogich, aby można było je kupić za kredyt z dopłatą. Nowe wymagania spełnią przede wszystkim mieszkania w mało atrakcyjnych lokalizacjach i nadające się do remontu.
W czasie, gdy rodziny próbują wykorzystać ostatni moment na skorzystanie ze starych zasad, to single już wypytują doradców o ofertę dla osób niepozostających w związku małżeńskim. Dla nich zmiany są bowiem korzystne. Nareszcie będą mogli otrzymać preferencyjny kredytu. W ich przypadku dopłaty będą jednak mniejsze niż te jakie otrzymują rodziny.
Powierzchnia mieszkania „singla na swoim” nie może przekroczyć 50 m2. Rodziny mogą natomiast za preferencyjny kredyt kupić nawet 75-metrowe mieszkanie lub 140-metrowy dom. Niższa jest również maksymalna powierzchnia do której stosowane mogą być dopłaty. Singiel otrzyma ją jedynie do 30 m2. Jeśli więc kupi 50-metrowe mieszkanie, to od pozostałych 20 m2 musi płacić całe odsetki. Małżeństwa dostają natomiast dopłatę do 50 m2 mieszkania lub 70 m2 w przypadku domu.
Expander