Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło najnowsze dane dotyczące stopy bezrobocia rejestrowanego w Polsce. Wynika z nich, że wzrosła ona w listopadzie do 13,2 proc.
– Należy zwrócić uwagę na fakt, iż dynamika wzrostu bezrobocia jest znacznie słabsza niż przed rokiem – komentuje ekspert Pracodawców RP Łukasz Kozłowski. Przypomina, że odsetek osób pozostających bez pracy w listopadzie 2012 r. był o 0,4 pkt proc. wyższy niż w poprzednim miesiącu, podczas gdy w bieżącym roku zmiana ta wyniosła 0,2 pkt proc i była najniższa od trzech lat. Natomiast w październiku stopa bezrobocia nawet nie wzrosła. – Ożywienie gospodarcze, chociaż wciąż jest w początkowej fazie, już teraz wpływa na sytuację na rynku pracy – ocenia ekspert Organizacji.
Relatywne polepszenie sytuacji jest widoczne nie tylko w danych dotyczących samej stopy bezrobocia. – Liczba zgłoszonych ofert pracy była wyższa o 27 proc. niż przed rokiem. To niewątpliwie pozytywny sygnał, jednak nie można zapominać o tym, iż pomimo pojawiających się oznak poprawy sytuacja wciąż jest gorsza niż w ubiegłym roku. Na koniec listopada 2012 r. zarejestrowanych było 2 mln 58 tys. bezrobotnych, podczas gdy dane za bieżący rok pokazują, iż liczba ta wynosi aż 2 mln 115 tys. – mówi Kozłowski.
Zdaniem eksperta, prawdziwy sprawdzian dla polskiego rynku pracy jeszcze przed nami. – Jeśli do lutego stopa bezrobocia rejestrowanego nie przekroczy 14,4 proc., będzie można stwierdzić, iż wzrost bezrobocia w ujęciu rocznym został powstrzymany. Wtedy dopiero, dzięki umacniającemu się ożywieniu gospodarczemu, dojdzie do powolnego zwiększania zatrudnienia – twierdzi Łukasz Kozłowski. Duża rola w tym rządu, który – jeśli chce pomóc przedsiębiorcom w odbudowywaniu zniszczonych w wyniku głębokiego spowolnienia miejsc pracy – powinien podjąć wzmożone wysiłki, mające na celu zniesienie nadmiernych ograniczeń prawno-administracyjnych oraz skali fiskalizmu.