Robert Wagner z Inicjatywy ustawodawczej „Szczepimy – bo myślimy" podał, że 6 lutego postanowieniem Marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego, na podstawie art.6, ust. 4 ustawy z dnia 24 czerwca 1999 r. o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, został utworzony Komitet Obywatelski Inicjatywy Ustawodawczej "Szczepimy, bo myślimy" ustawy o zmianie ustawy Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw.

- Tego samego dnia ruszyła zbiórka podpisów pod projektem. – Mamy trzy miesiące na zebranie oraz złożenie w Kancelarii Marszałka Sejmu ustawy oraz minimum 100 tysięcy podpisów. Teraz mamy zebrane ok. 25 tysięcy – podkreśla Wagner.


Zaszczepione dziecko z większą szansą na przedszkole - czytaj tutaj>>

 

Cena promocyjna: 119 zł

|

Cena regularna: 119 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Jakie zmiany w prawie oświatowym?

Projekt ustawy ma znowelizować przepisy ustawy - Prawo oświatowe. Jednostki samorządu terytorialnego zyskałyby możliwość wprowadzenia dodatkowego kryterium (art. 131 PO) przy rekrutacji do przedszkola - można byłoby zażądać od rodziców dziecka przedstawienienia zaświadczeń potwierdzających, że dziecko zostało zaszczepione.

 - Chcemy, by samorządy mogły przyznać zaszczepionym dzieciom dodatkowe punkty – mówi Robert Wagner z Inicjatywy ustawodawczej „Szczepimy – bo myślimy". - Podobny zapis chcieli wprowadzić radni miejscy w Częstochowie. Uchwałę zakwestionował jednak wojewoda śląski i sprawa zakończyła się w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, który uznał, że decyzja radnych jest niezgodna z polskim prawem. Wtedy pojawił się pomysł, że skoro nie możemy nic zdziałać na poziomie samorządu, powinien powstać projekt nowelizacji ustawy - tłumaczy.

Wagner dodaje, że podobne zapisy wprowadziły już Piastów, Częstochowa i Sosnowiec, ale podkreśla, że one nie będą skuteczne.

- Bo wystarczy, że rodzic zadeklaruje, że dziecko było szczepione i już spełni te dodatkowe kryterium – mówi Wagner. – Taka deklaracja teraz jest nie do sprawdzenia. Jeśli nasz projekt zostałby przyjęty, wtedy rodzic musiałby przynieść  zaświadczenie od lekarza, w którym będzie zapisane, kiedy dziecko zostało zaszczepione.

Zaszczepione dziecko z większą szansą na przedszkole - czytaj tutaj>>

 

Coraz więcej nieszczepionych dzieci

Podpisy zaczęły już zbierać także okręgowe izby lekarskie. – Także Porozumienie Zielonogórskie, czyli lekarze rodzinni też zadeklarowali, że będą zbierać podpisy pod naszym projektem – mówi Wagner i podaje, że wystosują także apel do prezydentów miast, by poprali ten projekt.

Jak mówi Robert Wagner, zmiany w Prawie oświatowym mają być odpowiedzią na problem nieszczepienia dzieci. Liczba osób uchylających się od tego obowiązku stale rośnie - w 2010 r. odnotowano 3437 odmów, a w 2017 r. nie zaszczepiono ponad 30 tysięcy dzieci.

– Na razie na każde sto dzieci przypada od pięciu do dziesięciu niezaszczepionych, ale to cienka linia. Gdy liczba dzieci niezaszczepionych wzrośnie, wszyscy zaczniemy być w niebezpieczeństwie - mówi Wagner.

Projekt zakłada, że Minister Zdrowia będzie upoważniony do utworzenia, w drodze rozporządzenia, rejestru będącego centralną ewidencją zaszczepionych dzieci, do których, poza urzędami publicznymi, miałyby dostęp osoby zarządzające placówkami oświatowymi.


Czy przedszkola mają prawo do zbierania danych o szczepieniach w kontekście RODO - czytaj tutaj>>

Samorząd lekarski za, MEN niekoniecznie

Pomysł na premiowanie zaszczepionych dzieci przy rekrutacji do przedszkoli popiera samorząd lekarski, który zaangażował się w zbieranie podpisach. Według Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) propozycja realizuje postulat samorządu lekarskiego, który już w lipcu 2017 r. zwracał się do ministra zdrowia o podjęcie prac legislacyjnych zmierzających do wprowadzenia obowiązku przedstawienia przed przyjęciem do żłobka, przedszkola i szkoły zaświadczania potwierdzającego wykonanie u dziecka obowiązkowych szczepień.

Czy pielęgniarka może zaszczepić pacjenta podlegającego obowiązkowemu szczepieniu, który nie posiada karty szczepień - czytaj tutaj>>

Zmiana budzi jednak wątpliwości w kontekście obowiązku szkolnego i konstytucyjnej gwarancji prawa do nauki.

- Wymaganie tego rodzaju dokumentu nie powinno stanowić dodatkowego kryterium przy przyjęciu dziecka do przedszkola lub szkoły, ponieważ może stanowić ograniczenie w dostępie do nauki, jest to sprzeczne z Konstytucją - odpowiada serwisowi Prawo.pl rzeczniczka MEN, Anna Ostrowska - Obecnie kryteria przyjmowania dzieci do placówek oświatowych są uregulowane w ustawie prawo oświatowe. Nie przewidują takiej możliwości - wyjaśnia.

 Takich wymogów nie mogą również wprowadzać szkoły prywatne. Jak tłumaczy rzeczniczka resortu edukacji, choć mają one więcej autonomii w sposobie realizacji zadań oświatowych, to również muszą respektować prawo obywatela do kształcenia oraz do wychowania i opieki, odpowiednich do wieku i osiągniętego rozwoju.