Rząd planuje przekształcenie kolejnych szpitali w jednoimienne, czyli powołane tylko do leczenia pacjentów z COVID-19. W 19 powołanych dotychczas brakuje już miejsc. Przynajmniej tak oficjalnie twierdzi rząd
-Tu nie chodzi do końca o to, że brakuje miejsc, ale nie ma personelu do pracy, bo ludzie poszli albo na zwolnienia albo korzystają z prawa do opieki nad dziećmi. Tak jest np. w szpitalu MSWiA w Warszawie – mówi anonimowo jedna z lekarek z tego warszawskiego szpitala.
Nieoficjalnie mówi się, że jednoimienną placówką miałby zostać np. Szpital Specjalistyczny Św. Ducha w Sandomierzu. Nie zgadzają się na to lokalne władze samorządowe twierdząc, że szpital jest na to zupełnie nieprzygotowany. Dyrekcja Szpitala Wojewódzkiego w Łomży też się na to nie zgadzała, ale w końcu szpital i tak został przemianowany na zakaźny.
Czytaj w LEX: Obowiązki związane z zapobieganiem szerzeniu się chorób zakaźnych w placówkach medycznych >
Ograniczone przyjęcia dla pacjentów onkologicznych
Rząd stawia obecnie w systemie ochrony zdrowia wszystko na szalę walki z koronawirusem. Tymczasem bez pomocy zostają często pacjenci onkologiczni bo szpitale wstrzymały częściowo planowe zabiegi. A oni na leczenie czekać nie mogą. Dlatego Fundacja "OnkoCafe -Razem lepiej", Fundacja Onkologiczna Nadzieja, Polskie Amazonki Ruch Społeczny, Stowarzyszenie Pomocy Chorym na Mięsaki i Czerniaki Sarcoma, Stowarzyszenie Walki z Rakiem Płuca,Stowarzyszenie Walki z Rakiem Płuca Oddział Szczecin, wystosowały apel do rządu.
Czytaj w LEX: Zasady sprawowania opieki w izolatoriach >
- Widzimy ogromne zaangażowanie administracji rządowej, samorządowej, a przede wszystkim tytaniczną pracę pracowników polskiego systemu ochrony zdrowia. Wszyscy z wielkim poświęceniem ratują ludzkie życie i inicjują działania edukacyjne, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa Polakom. Do naszych priorytetów, które do tej pory skupiały się na poprawie sytuacji pacjentów onkologicznych, dodaliśmy walkę z koronawirusem. Zapewniamy, że jako organizacje pozarządowe działające na rzecz polskich pacjentów robimy wszystko co w naszej mocy, żeby wesprzeć Polaków w działaniach zmierzających do walki z pandemią SARS-CoV-2" - czytamy w apelu.
Czytaj w LEX: Odpowiedzialność cywilna i karna za zarażenie koronawirusem >
Organizacje pozarządowe podkreślają też, że śmiertelność z powodu raka jest większa niż z powodu koronawirusa. - Musimy sobie jednak zadawać sprawę, że śmiertelność z powodu koronawirusa, mimo że jest oczywista i przeraża, jest kilkuprocentowa. Natomiast nieleczony rak to 180 tysięcy nowych zachorowań rocznie. Ma on śmiertelność stuprocentową - zwracają uwagę organizacje i apelują o zapewnienie ciągłości opieki nad tymi pacjentami.
Sprawdź w LEX: Czy dla pacjentów w izolatoriach dokumentacja medyczna powinna być analogiczna jak dla pacjentów w izolatkach? >
Rak bardziej śmiertelny niż koronawirus
- Kilkuset Polaków dziennie czeka bowiem na pierwszą wizytę i rozpoznanie, a dziesiątki tysięcy pacjentów są aktualnie w trakcie leczenia onkologicznego, dlatego ważne jest zabezpieczenie ciągłości terapii m.in. w ramach istniejących już programów lekowych. Zależy nam na tym, żeby żaden z naszych podopiecznych, w tym trudnym czasie epidemii, nie był pozbawiony leczenia, które do tej pory miał zapewnione - wskazały organizacje.
Organizacje zwróciły też uwagę na regulacje, które wprowadzono w związku z epidemią i wydłużenie obowiązującej od marca listy refundacyjnej do końca sierpnia. A to oznacza, że resort zdrowia nie wprowadza innowacyjnych terapii na listę refundacyjną. - Wiemy, że priorytetem dla nas wszystkich jest walka z SARS-CoV-2. Musimy jednak pamiętać o tysiącach polskich pacjentów onkologicznych, czekających na innowacyjne terapie, które procedowane są w Ministerstwie Zdrowia w ramach trwających postępowań refundacyjnych. Nawet niewielkie opóźnienia we wprowadzaniu nowych terapii na listę leków refundowanych, to wielkie tragedie pacjentów czekających na nie. Innowacyjne terapie dają bowiem szansę skutecznego leczenia - czytamy w apelu.
Czytaj w LEX: Ważne pytania o ochronę danych osobowych podczas epidemii >