Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżony przez spółkę wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w przedmiocie zakazu prowadzenia reklamy apteki oraz nałożenia kary pieniężnej i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. NSA nie podzielił tym samym zdania Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i stwierdził, że skoro właściwy organ nadzoru farmaceutycznego wydał zezwolenie na prowadzenie apteki i zatwierdził proponowaną przez aptekę nazwę, to powinien również zbadać, czy nazwa ta nie zawiera w sobie elementów, które mogłyby być uznane za niedozwoloną reklamę.

 

Stan faktyczny

W omawianej sprawie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Spółki na decyzję Głównego Inspektora Farmaceutycznego (GIF) w przedmiocie naruszenia zakazu reklamy apteki ogólnodostępnej oraz nałożenia kary pieniężnej. Wyżej opisaną decyzją GIF utrzymał w mocy decyzję Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego w Katowicach i zarazem wskazał, że reklamą apteki jest każde działanie zachęcające klientów do zakupu towarów sprzedawanych w aptece, niezależnie od form i metod tego działania oraz użytych środków.

Czytaj też w LEX: Zakaz reklamy aptek - przegląd orzecznictwa i decyzji WIF w latach 2021-2022 >

W sprawie sporna kwestia dotyczyła oznakowania apteki, a dokładniej szyldu. Na potrzeby tego tekstu przyjmijmy nazwę apteki jako „XXX YYY”, aby było łatwiej przyswoić argumentację poszczególnych sądów. W aktach sprawy znalazło się zdjęcie przedstawiające oznaczenie apteki za pomocą dwóch szyldów, które wyraźnie różniły się wielkością oraz rodzajem użytej czcionki. Nad wejściem do apteki znajdował się duży napis o treści „XXX”, pod którym umieszczony był dużo mniejszy napis „YYY”. Zdaniem GIF napis o treści „XXX” był w sposób szczególny wyróżniony, chociażby poprzez użycie właśnie sporo większej czcionki, natomiast napis „YYY” był dużo mniej widoczny, między innymi dzięki właśnie mniejszej czcionce. W wyniku powyższego działania w oznakowaniu apteki widoczny był przede wszystkim fragment „XXX”, dominujący nad pozostałą częścią nazwy apteki. Oznakowanie opisane powyżej było doskonale widoczne dla przechodniów, nawet z dalszej odległości. GIF zaznaczył, że spółka ma prawo posługiwać się nazwą apteki zamieszczoną w zezwoleniu na jej prowadzenie, jednak jej używanie w obrocie jest mocno ograniczone przez zakaz prowadzenia reklamy aptek. Lokal apteki oznakowany był szyldem o dużych rozmiarach, który zawierał jedynie fragment nazwy apteki. GIF uznał, że podkreślenie i wyeksponowanie we fragmencie nazwy apteki treści „XXX” w sposób zwracający uwagę odbiorcy bez wątpienia miało na celu zwrócenie uwagi na tak oznakowaną aptekę.

WSA w wyroku z dnia 13 października 2022 r. uznał, że reklamą apteki jest każde działanie skierowane do publicznej wiadomości zmierzające do zwiększenia sprzedaży produktów leczniczych i wyrobów medycznych w niej oferowanych. Objęcie zakazem „każdego działania” wyłącza z tej dyspozycji tylko jeden stan faktyczny, określony w zdaniu 2 art. 94a ust. 1 Prawa Farmaceutycznego – tj. „Nie stanowi reklamy informacja o lokalizacji i godzinach pracy apteki lub punktu aptecznego”.

W konsekwencji WSA uznał, iż organy obu instancji prawidłowo ustaliły w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, że skarżąca Spółka prowadziła działalność reklamową apteki poprzez oznakowanie budynku, w którym zlokalizowana jest apteka, szyldem [XXX] umieszczonym nad wejściem i w witrynach apteki, wyróżnionym od pozostałych oznaczeń lokalu apteki, przy użyciu bardzo dużej czcionki. Sąd I instancji uznał, iż wyodrębnienie z nazwy apteki tylko jej części o treści [XXX] było bez wątpienia zabiegiem marketingowym mającym na celu zachęcenie potencjalnych klientów do zrobienia w niej zakupów. Dodatkowo, ekspozycja powyższej treści została dokonana czcionką znacznie większą niż pozostała nazwa apteki. Co więcej, zdaniem WSA, gdyby skarżący nie miał zamiaru reklamowania apteki z wykorzystaniem części jej nazwy, nazwa ta nie zostałaby w ogóle wyodrębniona. Reklamą zatem nie byłoby wskazanie pełnej nazwy apteki także przy użyciu czcionki, którą posłużono się eksponując tylko część nazwy.

Czytaj też w LEX: Opieka farmaceutyczna jako narzędzie promocji apteki - granice dozwolonych prawem działań >

 

NSA: Zatwierdzonej nazwy można używać 

Zdaniem NSA podstawowym elementem pozwalającym na stwierdzenie, że doszło do naruszenia zakazu reklamy apteki lub jej działalności jest zamiar przyciągnięcia potencjalnych klientów do dokonania zakupu produktu leczniczego lub wyrobu leczniczego w konkretnej aptece, zwiększenia konsumpcji produktów leczniczych, a przez to zwiększenie obrotów tej apteki. Naczelny Sąd Administracyjny powołał się w tym miejscu na wyrok NSA z dnia 4 października 2023 r. o sygn. akt II GSK 1852/22, w którym to wyroku opublikowana została powyższa teza. Naczelny Sąd Administracyjny wskazał również, że skarżąca spółka prowadząc aptekę o nazwie [XXX YYY] musiała uzyskać zezwolenie na prowadzenie tejże apteki pod taką nazwą wydane przez właściwy organ, tj. Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego, a zatem taka nazwa została zaakceptowana. Wojewódzki Sąd Administracyjny, w ocenie NSA, nie wyjaśnił wyczerpująco, dlaczego posługiwanie się w przestrzeni publicznej przez aptekę jej zatwierdzoną i oficjalną nazwą stanowi naruszenie zakazu sformułowanego w art. 94a ust. 1 Prawa Farmaceutycznego, który stanowi, że „zabroniona jest reklama aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności. Nie stanowi reklamy informacja o lokalizacji i godzinach pracy apteki lub punktu aptecznego”.

Co więcej, zdaniem NSA, nie wyjaśniono wyczerpująco również, dlaczego graficzne eksponowanie członu nazwy apteki, która została zatwierdzona i zaakceptowana przez właściwy organ nadzoru farmaceutycznego uznane zostało za niedozwoloną reklamę apteki, czyli czynność podejmowaną w zamiarze przyciągnięcia potencjalnych klientów do dokonania zakupu produktu leczniczego lub wyrobu leczniczego w tej konkretnej aptece. W orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że kwestia zgodności nazwy apteki z obowiązującym prawem musi być rozstrzygnięta przez właściwy organ (w tym przypadku Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego) na etapie wydawania zezwolenia, a nie na etapie późniejszym – tak w wyroku WSA w Warszawie z dnia 12 lutego 2015 r., sygn. akt VI SA/Wa 3497/14.

Właściwy organ nadzoru farmaceutycznego, wydając zezwolenie na prowadzenie apteki i zatwierdzający zarazem proponowaną przez aptekę nazwę, powinien rozważyć, czy nazwa ta nie zawiera w sobie elementów, tudzież członów, które mogłyby być hipotetycznie uznane za element niedozwolonej reklamy apteki. Zdaniem NSA, sąd I instancji powinien szczegółowo przeanalizować czy apteka, która posługuje się w różny sposób w przestrzeni publicznej swoją oficjalną nazwą, zatwierdzoną przez uprawniony do tego organ – a zatem działająca w zaufaniu do organów administracji publicznej, może zostać ukarana za popełnienie deliktu administracyjnego eksponowania niedozwolonej reklamy prowadzonej apteki.

Sprawdź też w LEX: Czy apteka może przetwarzać dane osobowe pacjentów pochodzące z recept m.in. w celu dokonywania analiz sprzedażowych, profilowania klienta w celu dopasowania reklam, planowania działań marketingowych i prognozowania zapotrzebowania na produkty? >

 

Podsumowanie

Naczelny Sąd Administracyjny co prawda wskazał, że sąd I instancji nie wyjaśnił wyczerpująco, dlaczego posługiwanie się w przestrzeni publicznej przez podmiot prowadzący aptekę oficjalną i zatwierdzoną przez właściwy organ nazwą uznane zostało za niedozwoloną reklamę apteki, aczkolwiek wydźwięk wyroku NSA jest taki, że skoro nazwa apteki została zatwierdzona przez uprawniony do tego organ, to oznacza to, że podmiot dysponujący tą nazwą (w tym przypadku spółka) może nią dysponować, w tym także używać w taki sposób, jak w opisanym wyżej przypadku. Bez przeprowadzenia jednak wyżej wskazanej pogłębionej analizy, zdaniem NSA, przedwczesne było nałożenie na aptekę kary pieniężnej za niedozwoloną reklamę.

Wyrok z 23 stycznia 2024 r., sygn. akt II GSK 459/23

 

Stanisław Radowicki, Marek Wierzbowski

Sprawdź