Prezydium przedstawiło uwagi do projektu zmian w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 8 września 2015 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (Dz. U. z 2020 r., poz.320). Projektowana regulacja ma na celu doprecyzowanie zasady obniżenia współczynnika korygującego w przypadku wzrostu taryfy świadczeń opieki zdrowotnej ustalonej po dniu 1 lipca 2021 r.

Więcej: Wyższe wyceny świadczeń dla szpitali, niższy wskaźnik korygujący >>
 

Jak zauważa kierownictwo samorządu, ta zasada została wprowadzona do rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej nowelizacją z 21 października 2021 r. - Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej nie zgadza się na wprowadzoną zasadę kompensacji wszelkich wzrostów finansowania świadczeń opieki zdrowotnej z dotychczas przyznanych środków przeznaczonych np. na podwyżkę wynagrodzeń. W związku z tym, że proponowana zmiana jest jedynie zmianą doprecyzowującą i nie zmienia wprowadzonej uprzednio zasady obniżenia współczynnika korygującego, Prezydium NRL negatywnie opiniuję całość regulacji w tym zakresie - czytamy w opinii.

Czytaj także: Lewiatan: Nowe przepisy ograniczą dostęp do usług zdrowotnych>>

Czytaj w LEX: Paszkowska Małgorzata, Metody finansowania świadczeń gwarantowanych przez NFZ >

Wymuszanie zgody na umowę, na którą się nie zgadzamy

Prezydium NRL negatywnie ocenia również zmiany dotyczące załącznika do rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, zgodnie z którymi w przypadku gdy Prezes NFZ dokona zmiany w zarządzeniu określającym przedmiot oraz szczegółowe warunki zawarcia i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, to postanowienia te wchodzą w życie od dnia wejścia w życie zarządzenia, a nie od momentu, w którym świadczeniodawca podpisze aneks do umowy uwzględniającej te zmiany. - Jest to bardzo daleko idąca zmiana, gdyż zobowiązuje strony umowy cywilnoprawnej do natychmiastowego, a najczęściej nawet wstecznego, wdrożenia nowych regulacji - czytamy w opinii.

Jej autorzy twierdzą, że w myśl projektowanej zmiany świadczeniodawca może rozwiązać umowę z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia, pod warunkiem, że złożył oświadczenie o wypowiedzeniu w terminie tygodnia od dnia wejścia w życie tej zmiany. - To oznacza de facto, że świadczeniodawca przez 30 dni, a w przypadku chęci zachowania dotychczasowego okresu wypowiedzenia aż 90 dni, będzie związany regulacjami, na które się nie zgadza. Jest to swoiste ultimatum stawiane świadczeniodawcom, którzy w przypadku, rozwiązania umowy w ciągu miesiąca znajdą się poza systemem świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych - uważa Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej.