To inna interpretacja przepisów niż przedstawiona przez Komisję Ewaluacji Nauki, Konferencję Rektorów Polskich czy też Komitet Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Według ministra Bernackiego minister nie musi konsultować wszystkich zmian w wykazie.
Kolejna zmiana w wykazie czasopism - znów bez trybu>>
Zmiany nie tylko potrzebne, ale i w pełni legalne
Minister Bernacki wyjaśnia, że minister sporządza wykaz czasopism naukowych na podstawie projektu przedstawionego przez Komisję Ewaluacji Naukowej.
- Wszystkie propozycje Komisji zostały uwzględnione w wykazie. Warto jednak podkreślić, iż sporządzając wykaz, organ nie jest ograniczony wyłącznie do projektu przedstawionego przez to gremium – gdyby tak było, sporządzanie wykazu byłoby kompetencją Komisji, a nie ministra. Obowiązujące przepisy pozwalają zatem, by minister z własnej inicjatywy wprowadzał zmiany w stosunku do projektu przedstawionego przez Komisję Ewaluacji Nauki. Przy ich podejmowaniu minister korzystał ze wsparcia ok. 70 naukowców, którzy związani są z takimi ośrodkami akademickimi jak: Warszawa, Wrocław, Kraków, Toruń, Lublin, Rzeszów. Prace te koordynował dr. hab. Paweł Skrzydlewski. Podejmując ostateczne decyzje dotyczące ujęcia czasopisma w wykazie czy punktacji przypisanej czasopismu zostały uwzględnione sugestie środowiska naukowego, w szczególności reprezentującego dyscypliny naukowe należące do dziedziny nauk humanistycznych, dziedziny nauk społecznych albo dziedziny nauk teologicznych. Uzasadnieniem wprowadzonych zmian była jakość publikacji, ich oddziaływanie w określonym obszarze wiedzy, wkład czasopisma w rozwój badań naukowych - tłumaczy. I dodaje, że choć wartość wskaźników bibliometrycznych danego czasopisma ma istotne znaczenie dla ostatecznej punktacji czasopisma, to ważne są też inne kryteria. Według tych wyjaśnień, celem publikacji listy czasopism punktowanych w obecnym kształcie było zwiększenie przestrzeni publikacyjnej polskim naukowcom i zahamowanie niekorzystnych trendów ponoszenia dużych opłat za publikacje w zagranicznych czasopismach naukowych.
- Środowisko naukowe od dłuższego czasu zwracało uwagę na mniejsze możliwości publikacji szczególnie w dyscyplinach naukowych należących do dziedziny nauk humanistycznych, dziedziny nauk społecznych albo dziedziny nauk teologicznych – uczeni uprawiający badania tego rodzaju mieli mniejsze szanse publikować w czasopismach za 40 i więcej punktów. Taka sytuacja powoduje ograniczenie rozwoju tych obszarów nauki silnie związanych z kulturą i tradycją polską, które również powinny stanowić przedmiot badań - tłumaczy minister Bernacki.
Na bakier z opinią innych instytucji
Meandry tworzenia wykazu czasopism zgodnie z przepisami rozporządzenia tłumaczył Prawo.pl prof. Grzegorz Wierczyński z Uniwersytetu Gdańskiego, przewodniczący Zespołu ds. Punktacji Czasopism Naukowych Komitetu Nauk Prawnych PAN. Podkreślał on, że jeżeli czasopismo nie jest dostępne w Web of Science albo Scopusie albo ma niski wskaźnik cytowań, a czasopisma prawnicze należą do tej kategorii, to dostaje 20 punktów i tylko w ramach oceny eksperckiej można mu podwyższyć punktację do 40 lub 70 punktów. Natomiast tak w przypadku poprzedniej aktualizacji, jak i teraz, oceny eksperckiej nie było, zatem osiągnięcie tak wysokiego pułapu dla części czasopism było niemożliwe.
Czytaj: Prof. Wierczyński: Zmiany na liście czasopism bezprawne, kiedyś do cofnięcia>>
Przeciwko arbitralnym zmianom w wykazie protestowała też Komisja Ewaluacji Nauki, która odnosząc się do poprzedniej wersji wykazu wskazała, że wśród czasopism punktowanych znalazły się 73 czasopisma, które nie były procedowane ani rekomendowane. - Komisja stoi na stanowisku, że zmiany nie służą wiarygodności procesu ewaluacji podmiotów w dyscyplinach nauki – zaakcentowano. KEN stwierdziła w oświadczeniu, że "została zaskoczona publikacją wykazu czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych, zawierającego pozycje, których Komisja nie procedowała i nie rekomendowała".
Podobne zdanie na ten temat wyraziła Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich, przewodniczący Polskiej Akademii Nauk i Konferencja Rektorów Publicznych Uczelni Zawodowych, którzy podkreślali, że zmiany powinny być prowadzone na podstawie merytorycznych i transparentnych kryteriów.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.