Zmianę w liście czasopism resort tłumaczył w ten sposób, że "dosypanie" punktów daje szanse, by ewaluacja mogła przebiec w takim oto kierunku, by jak najmniej było tych przypadków utraty uprawnień posiadanych przez uczelnie. Ten argument nie przekonał jednak środowisk krytykujących manipulowanie listą.
Wrzutka na liście punktowanych czasopism – niektóre nagle docenione>>
Uczelnia z obniżoną oceną, doktorant skazany na tułaczkę>>
Nie wiadomo, ilu szkołom groziło zamknięcie
W Polsce - według danych Krajowej Reprezentacji Doktorantów jest 141 szkół doktorskich. Nie wiadomo natomiast, ilu grozi zamknięcie po ewaluacji. Nie umie też tego powiedzieć samo ministerstwo.
- Ze względu na charakter zmian wprowadzonych ustawą – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, w tym w zakresie kryteriów oceny osiągnięć naukowych podmiotów i diametralną zmianą sposobu przyznawania punktów za poszczególne osiągnięcia, nie jest możliwe przeprowadzenie symulacji ani estymacji w zakresie tego, jaka liczba uczelni i instytutów po przeprowadzaniu ewaluacji działalności naukowej według nowych zasad może uzyskać uprawnienia do prowadzenia szkół doktorskich, a ile może takie uprawnienia stracić - tłumaczy resort nauki.
- Wyniki tego rodzaju ćwiczenia nie wskazywały na znaczącą skalę utraty uprawnień do nadawania stopni, w tym stopnia doktora, czego konsekwencją mogłaby być również utrata uprawnień do prowadzenia szkół doktorskich - podkreślono. - Zapewniamy, że aktualnie obowiązujące zasady ewaluacji jakości działalności naukowej nie będą skutkować masową utratą uprawnień przez podmioty systemu szkolnictwa wyższego i nauki. Jednocześnie, Ministerstwo Edukacji i Nauki ściśle monitoruje proces przygotowań do pierwszej ewaluacji i dąży – w ramach prac nad ewentualnymi zmianami legislacyjnymi – do złagodzenia ewentualnych i nieprzewidzianych negatywnych skutków ewaluacji - podkreśliło MEiN w informacji przesłanej mediom. Resort zwrócił również uwagę na to, że zmiany w wykazie czasopism nie mają wpływu na wyniki oceny w pozostałych kryteriach ewaluacji: efekty finansowe i wpływ społeczno-gospodarczy prowadzonej działalności naukowej.
MEiN podkreśliło, że chociaż ewaluacja działalności naukowej może wpłynąć na uprawnienia podmiotów do prowadzenia szkół doktorskich, to nie jest jedynym, ani kluczowym elementem oceny jakości prowadzonego w nich kształcenia. Tym, w przypadku szkół doktorskich, jest ewaluacja jakości kształcenia.
- Będzie to ocena jakościowa realizowana przez zespół ekspertów powołanych przez Komisję Ewaluacji Nauki. Ocena będzie dokonana na podstawie raportu samooceny i wizytacji w danej szkole doktorskiej. W przypadku oceny negatywnej podmiot utraci możliwość prowadzenia szkoły doktorskiej - wskazano.(pap/ms)