Pierwszy raz w historii wybór kapituły był jednogłośny. Językoznawcy uznali rzeczownik "uchodźca" za słowo roku. W maju "na fali" kampanii wyborczej, popularnością cieszyły się "JOW". W październiku "na czasie" był "parlament" i "Sejm". W listopadzie najbardziej rozpowszechnionym słowem okazała się "niepodległość". Rok 2015 zamknął "trybunał", który "nie schodzi z ust" w nowym roku.
W skład kapituły weszli profesorowie: Jerzy Bartmiński, Jerzy Bralczyk, Renata Przybylska, Andrzej Markowski, Jan Miodek, Walery Pisarek i Halina Zgółkowa.
Rzeczownik "uchodźca" został uznany za słowo roku 2015 również w plebiscycie internautów. Z informacji zamieszczonych na stronie plebiscytu dowiadujemy się, że najczęściej wybieranymi (i zgłaszanymi) słowami były "smog" i "JOW". Pierwszą piątkę słów uzupełniają "trybunał" oraz "frankowicz" i "bankster".
"Zjawisko uchodźców jest zapewne znane w Polsce nie od dziś. Natomiast w roku 2015 zostało ono napełnione wartościami emocjonalnymi - skomentowała na stronie plebiscytu członkini kapituły prof. Halina Zgółkowa z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. - Z jednej strony jest to współczucie, empatia, obowiązek pomocy ludziom znajdującym się w potrzebie, czyli zespół pozytywnych wartości etycznych. Z drugiej zaś jest to przede wszystkim lęk przed (domniemanym?, potencjalnym?) terroryzmem, zagrożeniem dla naszej narodowej tożsamości kulturowej (wraz z religią)".
Dowiedz się więcej z książki | |
Polskie prawo konstytucyjne. Zarys wykładu
|
W swoim komentarzu językoznawczyni zwróciła uwagę, że uchodźcy napływający do Europy w roku 2015 na ogół nie wybierają Polski, jako kraju osiedlenia (wyjątkiem są przybysze z Ukrainy, zwłaszcza z Donbasu), ale i tak emocje wśród Polaków są intensywnie wiązane z samym zjawiskiem i słowem. Według niej słowo utraciło w Polsce wiele składników semantycznych na rzecz aspektów emocjonalnych. "Najprościej mówiąc – uchodźców co prawda nie mamy, ale bardzo często i chętnie o nich rozmawiamy" - stwierdziła Zgółkowa.
W 2015 roku słowem stycznia był "frankowicz", lutego - "górnik" oraz "separatysta", marca - "zaćmienie", kwietnia - "ludobójstwo", maja - "JOW", czerwca - "zamach" lipca - "dopalacz", sierpnia - "imigrant" i "uchodźca", września - "granica" , października - "parlament" i "Sejm", listopada - "niepodległość" i "smog", a grudnia - "trybunał".
Ogólnopolski plebiscyt na słowo roku zorganizowany był przez IJP UW już po raz piąty. Akcję wspierają Narodowe Centrum Kultury i Fundacja Języka Polskiego. IJP UW regularnie prezentuje słowa miesiąca, tygodnia i dnia na stronach slowanaczasie.uw.edu.pl oraz slowadnia.clarin-pl.eu. (dl/pap)