Nowa ustawa, nazywana też Konstytucją dla Nauki czy Ustawą 2.0, zastąpi cztery obecnie istniejące: prawo o szkolnictwie wyższym, ustawę o zasadach finansowania nauki, ustawę o stopniach i tytule naukowym, a także ustawę o kredytach i pożyczkach studenckich. Formalnie formalnie wchodzi w życie 1 października, ale proces wdrażania poszczególnych przepisów w niej zapisanych rozłożony jest na kilka lat.

Czytaj: Prezydent, premier i minister zapowiadają dobre czasy dla nauki i uczelni >>
 

Więcej autonomii uczelni

Ustawa zmienia strukturę szkół wyższych oraz wprowadza nowe zasady nadawania stopni naukowych. Uczelnie będą miały więcej sowobody w kształtowaniu swojej organizacji i struktury. Szkoły wyższe będą miały trzy organy: senat, rektor i radę uczelni. Mimo pewnych wątpliwości podczas konsultacji, podtrzymano pomysł, że to rada będzie wybierać rektora. Nowym pomysłem jest dodanie możliwości, by statut modyfikował te zasady.
Ma się zmienić również model finansowania szkolnictwa wyższego i nauki. Uczelnie będą mogły swobodniej decydować, na co konkretnie przeznaczą otrzymane środki. Pieniądze będą kierowane do uczelni, a nie - jak dotąd - do ich jednostek organizacyjnych (np. wydziałów). Ustawa ma otworzyć uczelniom drogę do tworzenia federacji.
Poza tym Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) zaproponowało w trzy duże programy - inicjatywy doskonałości. Jeden z programów skierowany jest do najlepszych uczelni akademickich - badawczych, drugi - do uczelni akademickich w regionach, a trzeci - do publicznych uczelni zawodowych. W ramach tych programów najlepsze uczelnie z każdej z tych trzech grup będą mogły pozyskać dodatkowe pieniądze.

Czytaj: Prof. Woźnicki o Konstytucji dla nauki: większa autonomia, mniej biurokracji >>

Studia doktoranckie inaczej

Na uczelniach powstaną szkoły doktorskie. Zorganizowane kształcenie doktorantów ma podnieść jakość nauczania. Kształcenie w szkole doktorskiej ma trwać od sześciu do ośmiu semestrów - każdej osobie, która podejmie naukę, wyznaczony zostanie promotor. Doktorant realizował będzie program kształcenia oraz indywidualny plan badawczy.
- Bez zmian uchwalono  główny trzon reformy, czyli nowy system oceny badań naukowych - mówił w wywiadzie dla Prawo.pl Piotr Müller, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego -  Zlikwidowane zostaną również minima kadrowe, więc nie od liczby profesorów, a od jakości badań zależeć będzie, czy dana jednostka ma prawo do nadawania stopni. Ocena badań naukowych będzie dokonywana w ramach dyscyplin, a nie - jak to jest obecnie - w ramach wydziałów. Uprawnienia do nadawania stopni będą przypisane do uczelni, ale będą mogły być realizowane przez wskazany organ uczelni np. radę wydziału.

Czytaj: Prof. Izdebski: Ustawa 2.0 sama nie ożywi nauki >>


Uczelnie regionalne dostaną więcej pieniędzy

- Ustawa nie będzie zagrożeniem dla średnich uczelni, ale nie lekceważymy tego typu obaw, ponieważ chcemy w jak największym stopniu wpisać tę reformę w strategię zrównoważonego rozwoju. Reforma nie uderzy w rozwój uczelni regionalnym - podkreślał minister nauki.
Kluczowe dla rozwoju będą Regionalne Inicjatywy Doskonałości, uczelnie regionalne co roku otrzymają 100 mln zł na ten cel. Ministerstwo przewiduje do 3 mln zł rocznie na jeden grant na koncepcję rozwoju dyscyplin naukowych w danym regionie. To, jakie to dyscypliny, wskaże ministerstwo.
Warunki konkursu już wkrótce pojawią się na stronie ministerstwa. Wezmą w nim udział podmioty, które nie kwalifikują się do udziału w konkursie na uczelnie badawcze.
Wsparcie otrzymają również uczelnie zawodowe, które mają najwyższą jakość kształcenia. Ministerstwo przekaże premię piętnastu najlepszym uczelniom zawodowym po milionie złotych. 

Uprawnienia do nadawania uprawnień zależą od kategorii

To, czy uczelnia będzie mogła nadawać uprawnienia, będzie zależeć od jej oceny. Uczelnie z kategorią A lub A+ będą miały prawo nadawać habilitację. Uczelnie z ocena B+ lub wyższe prawo do doktoryzowania. To, jaki organ uczelni będzie nadawał stopnie naukowe, zależeć będzie od statutu podmiotu - w niektórych będzie to senat w innych rada.
Ustawa uzależnia wiele możliwości uczelni (m.in. nadawanie stopni naukowych) od kategorii naukowych, jakie szkoła wyższa uzyska w prowadzonych przez siebie dyscyplinach. Poza tym po reformach uprawnienia do prowadzenia studiów i nadawania stopni naukowych będą przypisane uczelniom, a nie ich jednostkom organizacyjnym. Ustawa i nowe rozporządzenie do niej zakłada nowy podział dziedzin i dyscyplin naukowych. Będzie ich ponad dwa razy mniej, niż dotyczas.

Uczelnia zatrudni sędziego dożywotnio

Jedną z kontrowersyjnych zmian wprowadzonych do ustawy przez Senat jest prawo dla urzędującego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego lub Sądu Administracyjnego i sędziego w stanie spoczynku do dożywotniego zatrudnienia na uczelni bez względu na wynik oceny pracowniczej. Poprawka ta była od początku krytykowana przez środowiska uniwersyteckie, a teraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zachęca do skierowania tego przepisu do Trybunału Konstytucyjnego lub zapowiada zabiegi o szybkie znowelizowanie ustawy w tej części.