W stanowisku skierowanym do ministra edukacji nauki Rada stwierdza, że wykaz czasopism jest jednym z podstawowych narzędzi ewaluacji osiągnięć polskich uczelni oraz instytutów naukowych w poszcze­gólnych dyscyplinach nauki i sztuki. - Od jakości tego narzędzia w dużej mierze zależy rzetelność i wiary­god­ność zarówno przebiegu, jak i wyników ewaluacji działalności naukowej. Dlatego wykaz czasopism jest przedmiotem żywego zainteresowania całego środowiska polskiej nauki, a Rada Główna od początku przywiązywała dużą wagę do tego, by jego konstrukcja przyniosła jak najlepsze efekty - czytamy w oświadczeniu. 

Czytaj:
Wrzutka na liście punktowanych czasopism – niektóre nagle docenione>>
Po wrzutkach na listę czasopism ewaluacja uczelni może rozstrzygnąć się w sądzie>>

KRASP: Powinien powstać dodatkowy wykaz czasopism>>

Zdaniem Rady praca Komisji Ewaluacji Nauki nad rozwiązywaniem dylematów, związanych z czasopismami wielodzie­dzi­nowymi dawała najlepsze efekty. - Uwzględniając te doświadczenia, Rada Główna zdecydowanie uważa, że był to jedyny wiarygodny dla środowiska akademickiego tryb opracowania oraz modyfikacji wykazu czasopism naukowych, będącego podstawą ewaluacji działalności naukowej. Niestety, ostatnio opublikowany wykaz, przygotowany ze złamaniem powyższych zasad, sprawia wrażenie konstrukcji całkowicie arbitralnej - stwierdza Rada.

Skąd się wzięły te czasopisma

Autorzy stanowiska twierdzą, że obecna postać wykazu generuje istotną sprzeczność prawną. W nowym wykazie pojawiły się  periodyki, które nie występują ani w międzynarodowych bazach czasopism naukowych o najwięk­szym zasięgu, ani w programie wsparcia polskich czasopism. Zatem, w świetle ustawowej definicji osiągnięcia naukowego (art. 265 ust. 9) artykuły naukowe opublikowane w tych czasopismach nie będą mogły być uwzględnione w procesie ewaluacji działal­ności naukowej.

 

Cena promocyjna: 199.2 zł

|

Cena regularna: 249 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Ich zdaniem opublikowany wykaz czasopism ma jeszcze jedną zasadniczą wadę, bowiem w uzasadnieniu towarzy­szącym wykazowi zamieszczonym na stronie MEiN wskazano, że intencją tej zmiany było dowartościo­wanie czasopism, które mają wyjątkowe znaczenie  dla rozwoju gospodarki, życia społecznego i kultury. Rada rozumie tę intencję, ale uważa sposób jej realizacji za chybiony z dwóch powodów.

Pisma ważne dla gospodarki?

W stanowisku Rady Głównej można przeczytać, że autorzy nowego wykazu dostrzegli czasopisma publikujące prace ważne dla rozwoju gospodarki, życia społecznego i kultury jedynie w obszarze nauk HST, gdy w istocie sprawa dotyczy znacznie szerszego zakresu badań. Dla przykładu można wspomnieć o badaniach leśników, geologów, hydrologów, czy przedstawicieli licznych dy

Czytaj: 
Komitet Nauk Prawnych PAN krytykuje ministra za ingerencję w listę czasopism>>
Nowa lista czasopism nie była konsultowana z PAN, ani z rektorami>>

Po drugie, jak zauważają, wykaz czasopism jest z założenia narzędziem, które ma w procesie ewaluacji obiektywnie zidentyfikować najbardziej znaczące osiągnięcia, uzyskane w danej jednostce naukowej. - Oprócz tego, proces ewaluacji przewiduje uwzględnienie wpływu działalności naukowej na funkcjonowanie społeczeństwa i gospodarki poprzez ekspercką ocenę tzw. opisów wpływu. Tu jest miejsce, gdzie można by uwzględnić publikacje w polskich czasopismach, mających wyjątkowe znaczenie  dla rozwoju gospodarki, życia społecznego i kultury, w tym także w takich, które dotąd nie znalazły miejsca w międzynarodowych bazach czasopism. Aby wesprzeć ten proces, KEN mogłaby rozważyć przedsta­wienie propozycji listy takich czasopism - czytamy w stanowisku.

Arbitralne zburzenie systemu

Jego autorzy stwierdzają, że nowy wykaz arbitralnie modyfikuje także wartości punktowe przypisane wielu czasopismom, narusza­jąc delikatną strukturę wzajemnych relacji między periodykami naukowymi, z dużym trudem wypraco­waną przez KEN, w transparentnym współdziałaniu ze środowiskiem naukowym. I dodają, że sprawa ta wywołuje bardzo dużo emocji w środowisku akademickim. - Emocje te częściowo wynikają z błędów polityki naukowej niektórych instytucji, które redukują ogląd dorobku naukowego uczonego do pytania o liczbę „zdobytych” punktów ewaluacyjnych. Paradoksalnie, administracyjnie wprowa­dzone zmiany punktacji w ostatniej wersji wykazu czasopism obnażają absurdalność takiej metody oceny indywidualnego dorobku badacza - napisano w stanowisku. 

Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego stwierdza, że ewaluacja działalności jednostek naukowych, przeprowadzona przy użyciu wykazu zmienionego w ostatnio zastosowanym trybie nie pozwoli uzyskać wiarygodnego obrazu ich rzeczywistego poziomu naukowego. Dlatego Rada postuluje niezwłoczne przywrócenie uprzedniego wykazu czasopism wraz z ich punktacją oraz ograniczenie przyszłych modyfikacji tego wykazu do tych, które przygotuje zgodnie z wypraco­waną metodologią Komisja Ewaluacji Nauki. Jednocześnie Rada sugeruje rozważenie możliwości ustabilizo­wania oceny wpływu badań na funkcjonowanie społeczeństwa i gospodarki poprzez uwzględnienie publikacji w polskich czasopismach o wyjątkowym znaczeniu dla rozwoju gospodarki, życia społecznego i kultury.