– Mimo że dyplom ciągle otwiera drzwi do zatrudnienia, to proces właściwej edukacji i szkolenia zawodowego następuje już w miejscu pracy. Nowo przyjęte osoby muszą w ekspresowym tempie nabyć kompetencje, których brakuje w programie studiów – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Edyta Gałaszewska-Bogusz, dyrektor operacji finansowo-księgowych Accenture Operations.
Ekspertka wysoko ocenia wiedzę teoretyczną i znajomość języków obcych polskich absolwentów. Pod tym względem należą oni do czołówki europejskiej. Niezadowalający jest jednak poziom kompetencji miękkich. Młodzi ludzie nie są przygotowani do pracy zespołowej, a ta jest niezbędna w przedsięwzięciach biznesowych.
– Na rynku pracy wśród absolwentów brakuje osób z rozwiniętymi umiejętnościami komunikacyjnymi. Nawiązywanie relacji, rzeczowa argumentacje, autoprezentacja i sztuka autosprzedaży są dziś tak samo ważne dla osiągnięcia zawodowego sukcesu, jak wiedza techniczna. To dzięki nim pracownik buduje markę i wizerunek swojej firmy wśród klientów – tłumaczy Gałaszewska-Bogusz.
System kształcenia w krajach Europy Zachodniej, inaczej niż w Polsce, kładzie duży nacisk na zdobywanie umiejętności praktycznych. Dualność studiów, gdzie zajęcia, wykłady i ćwiczenia mają taką samą wagę, co praktyki u pracodawców, wpływa na bardziej harmonijny rozwój kompetencji miękkich i twardych oraz umiejętności praktycznych.
Istotna jest również zmiana sposobu myślenia u młodych ludzi. Jak wskazuje ekspertka, warto, by od początku swojej edukacji dbali o rozwój umiejętności interpersonalnych, trudniejszych do opanowania na późniejszych etapach nauki. Dzięki temu zwiększą swoją wartość na rynku pracy.
– Cieszy fakt, że w Polsce uczelnie coraz częściej dostrzegają konieczność współpracy z przedsiębiorcami. Tworzone są nowe kierunki studiów odpowiadające zapotrzebowaniu współczesnych gałęzi gospodarki i powstające we współpracy z biznesem. Accenture aktywnie działa na tym polu. Nasi pracownicy stają się wykładowcami i prowadzą interaktywne sesje dla studentów, które często są symulacją realnych sytuacji biznesowych – zaznacza Gałaszewska-Bogusz.
W sektorze nowoczesnych usług biznesowych w Polsce pracuje obecnie ok. 150 tys. osób (według raportu Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych – ABSL). Do 2020 roku liczba miejsc wzrośnie o kolejne 100 tys. Żeby sprostać zapotrzebowaniu rynku i niezmiennie dbać o kwalifikacje kadry, firmy nie tylko aktywnie poszukują pracowników, lecz także inwestują we własne programy szkoleniowe i systemy rozwoju.
– Miejsca pracy tak naprawdę są, trzeba tylko po nie sięgnąć i odpowiednio się do tego przygotować. Wiele rzeczy można się nauczyć już w rzeczywistym środowisku biznesowym, ale umiejętności językowe, komunikacyjne czy praca w zespole, to jest coś, w co trzeba inwestować od początku swojej edukacji, ponieważ nie zdobędzie się ich dzięki pojedynczemu szkoleniu – podsumowuje Edyta Gałaszewska-Bogusz.