Starosta nakazał spółce, prowadzącej prywatne centrum edukacyjne, zwrot dotacji pobranej, zdaniem organu, w nadmiernej wysokości.

W odwołaniu spółka tłumaczyła, iż uchwała zarządu określająca wysokość dotacji na rok 2014 r. została podjęta 31 marca 2014 r. czyli dwa miesiące po wydatkowaniu i rozliczeniu dotacji. Zatem za "nadmierną" wysokość dotacji odpowiada tylko i wyłącznie starostwo powiatowe.

WSA przyznał rację spółce.

W ocenie sądu, dotacja nie była pobrana przez spółkę w nadmiernej wysokości. Została wypłacona zgodnie z przepisami w wysokości ustalonej przez organ wykonawczy.

Sąd przypomniał, iż to na organie wykonawczym ciąży obowiązek ustalenia tej stawki w prawidłowej wysokości w danym roku kalendarzowym i zawiadomienia o niej podmiotu uprawnionego do otrzymania dotacji.

Ustalenie tej stawki w konkretnej wysokości nie podlega negocjacjom ze strony podmiotu prowadzącego szkołę niepubliczną. Organ wykonawczy działa tu z urzędu, jego pozycja jest nadrzędna w stosunku do podmiotu otrzymującego dotację.

Fakt zmiany stawki dotacji w ciągu roku kalendarzowego przez organ wykonawczy może mieć znaczenie jedynie na przyszłość od momentu zakomunikowania go podmiotowi prowadzącego szkołę niepubliczną, a nie do stanów zaistniałych przed tą zmianą.

Choć przepisy nie przewidują terminu do poinformowania podmiotu prowadzącego szkołę o wysokości stawki dotacji na dany rok kalendarzowy, to jednak nie sposób uznać, że zarząd powiatu może w każdym czasie dokonać tego zawiadomienia, powodując jedynie negatywne konsekwencje po stronie prowadzącej szkołę – wyjaśnił sąd.

Na podstawie:
Wyrok WSA w Szczecinie z 3 czerwca 2015 r., sygn. akt I SA/Sz 1295/14, nieprawomocny