Jedna z mieszkanek gminy złożyła skargę na działanie burmistrza. Skarga dotyczyła prowadzonych działań w postaci pogłębiania rowów, wstawiania przepustów i utwardzania dróg dojazdowych do pól. Rada gminy uznała skargę za bezzasadną.
Mieszkanka zaskarżyła bezczynność organu do sądu administracyjnego.
W odpowiedzi WSA wyjaśnił, iż w rozpatrywanej sprawie ma do czynienia ze skargą obywatelską.
Przedmiotem takiej skargi mogą być w szczególności zaniedbanie lub nienależyte wykonywanie zadań przez właściwe organy albo przez ich pracowników, naruszenie praworządności lub interesów skarżących, a także przewlekłe lub biurokratyczne załatwianie spraw.
Polecamy: Konferencja Edukacja w Samorządach>>>
Sąd przypomniał, iż rozstrzygnięcia podejmowane przez organy administracji w ramach rozpoznawania skarg obywatelskich przewidzianych w art. 227 kpa, nie podlegają zaskarżeniu do sądu administracyjnego.
Skarga obywatelska nie jest tożsama bowiem ze skargą, o której mowa w ustawie Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Skarga określona przez art. 227 kpa jest odformalizowanym środkiem obrony i ochrony różnych interesów jednostki, który nie daje podstaw do żądania wszczęcia postępowania administracyjnego, ani też nie może stanowić podstawy powództwa lub wniosku zmierzającego do wszczęcia postępowania sądowego.
Skargi tego rodzaju są załatwiane w samodzielnym, wewnętrznym, jednoinstancyjnym postępowaniu, kończącym się czynnością faktyczną polegającą na zawiadomieniu skarżącego o sposobie załatwienia sprawy – podkreślił sąd.
Na podstawie:
Postanowienie WSA w Kielcach z 12 maja 2015 r., sygn. akt II SA/Ke 360/15, nieprawomocne