Jeden z mieszkańców zwrócił się do wójta gminy o udzielenie informacji publicznej poprzez przesłanie za pośrednictwem poczty elektronicznej kopii protokołów obecności radnych gminy na wszystkich komisjach oraz sesji rady gminy od roku 2010 r. do 13 lutego 2013 r.
W odpowiedzi wójt poinformował mieszkańca, iż za przygotowanie wnioskowanej informacji publicznej zostanie naliczona opłata w wysokości 28,80 zł. Jako podstawę naliczenia opłaty organ wskazał art. 15 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. 2001 nr 112 poz. 1198).
Mieszkaniec wezwał wójta do usunięcia naruszenia prawa w postaci nieuzasadnionego nałożenia opłaty za udostępnienie informacji publicznej.
WSA uznał, iż ustalenie wysokości opłaty za udostępnienie informacji publicznej w postaci np. kserokopii czy skanu dokumentu następuje w formie aktu, stwierdzającego obowiązek poniesienia opłaty. Akt ten może być określony przykładowo jako: "zarządzenie", "zawiadomienie", "wezwanie", czy "informacja", jak również może nie zawierać określenia formy i stanowić pismo skierowane do wnioskodawcy. Samo zawarcie w treści pisma informacji o wysokości opłaty za udostępnienie informacji publicznej wypełnia dyspozycję normy z art. 15 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Przyjęta nazwa pisma nie ma jednak znaczenia, gdyż nie jest to decyzja czy postanowienie, lecz akt z zakresu administracji publicznej, o którym mowa w art. 3 § 2 pkt 4 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r. poz. 270 ze zm.).
Co prawda organ nie może uzależnić udzielenia informacji publicznej od uprzedniego zapłacenia kwoty wynikającej z powiadomienia, ale powiadomienie może być przedmiotem roszczenia wobec wnioskodawcy ze strony organu – podkreślił WSA.
Na podstawie:
Postanowienie WSA w Poznaniu z 10 lipca 2013 r., sygn. akt II SA/Po 548/13, nieprawomocne