Grupa wyborców z gminy Koszyce w województwie Małopolskim zaskarżyła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie odwołania od postanowienia komisarza wyborczego w Krakowie II.
Grupa  mieszkańców nie chciała pogodzić się, by okręg wyborczy Koszyce łączyć z innymi sołectwami.

Są pierwsi kandydaci na komisarzy wyborczych

Komisarz wyborczy 28 marca 2018 r. oddalił skargę. A Państwowa Komisja Wyborcza pozostawiła odwołanie mieszkańców bez rozpoznania, gdyż nie zebrano 15 podpisów. W praktyce trudno takie poparcie uzyskać, skoro wyborcy mają tylko 3 dni na sporządzenie pisma ze skargą do sądu, licząc od dnia podania do publicznej wiadomości - podkreślają mieszkańcy sołectw Dolany (gmina Koszyce).

Sprzeczność z przepisami kodeksu

Jednak PKW stwierdziła, że podział jest sprzeczny z prawem i wezwała radę gminy do zmiany okręgów. Gmina Koszyce 11 maja br. ponownie dokonała podziału na okręgi. 
Po raz drugi sprawa wróciła do PKW. W skardze mieszkańcy chcieli, by połączyć okręgi sołectwa Zagaje Książnickie do częścią sołectwa Książnice Wielkie bądź z sołectwem Biskupice. Zdaniem wyborców błędnie ustalono granice okręgów nr 7 i nr 11 poprzez zaliczenie niektórych budynków mieszkalnych znajdujących się na obszarze sołectwa Książnice Wielkie do sołectwa Zagaje Książnickie. 

 


Zdaniem PKW taki podział gminy Koszyce liczącej 5 500 mieszkańców naruszałby zasadę tworzenia okręgów wyborczych z sołectw, których liczby mieszkańców są wystarczające, by stanowiły one okręgi samodzielnie.

Więzi społeczne nie mają znaczenia

Mieszkańcy uważają, ze względy historyczne, społeczne i zwłaszcza równość wyborów powinny być uwzględnione. Przedstawiciel PKW Rafał Sikorski twierdzi, że nie mają one znaczenia, ważny jest wskaźnik przedstawicielstwa. Gmina Koszyce została podzielona na 15 jednomandatowych okręgów wyborczych i 19 jednostek pomocniczych - sołectw, którym przypadają mandaty od 0,2 do 2,1.
- Jedyną możliwością jest połączenie sołectw Zagaje Książnickie, Dolany i Modrzany w jeden spójny okręg wyborczy, któremu przypada ułamkowa liczba mandatów 1,1. Jeśli połączy się te sołectwa z większą gminą powstanie okręg tzw. nadwyżkowy - twierdzi PKW. - Nie możemy stosować rozszerzająco tych przepisów - podkreśla radca prawny Rafał Sikorski
WSA w Warszawie, 9 lipca br. oddalił odwołanie mieszkańców. Sędzia sprawozdawca Janusz Walawski przytoczył art. 419 kodeksu wyborczego. Według tego przepisu podział gminy na okręgi wyborcze jest stały.

Czysta matematyka

WSA trzymał się przepisów nowej ustawy uchwalonej w styczniu 2018 r., która "poprawiła" Kodeks wyborczy.
- Zasada stałości okręgów wyborczych ma zasadnicze znaczenie, inaczej stworzyłoby się warunki do manipulowania okręgami - powiedział sędzia Janusz Walawski.  
Podział na okręgi wyborcze, ich granice i numery oraz liczbę radnych wybieranych w każdym okręgu ustala, rada gminy według jednolitej normy przedstawicielstwa obliczonej przez podzielenie liczby mieszkańców gminy przez liczbę radnych wybieranych do danej rady, z uwzględnieniem kilku zasad. Należy do nich zasada, że ułamki liczby mandatów wybieranych w okręgu wyborczym równe lub większe od 1/2, jakie wynikają z zastosowania normy przedstawicielstwa, zaokrągla się w górę do liczby całkowitej.
A ponadto, jeżeli liczba radnych wybieranych w okręgach przewyższa liczby wynikające z norm przedstawicielstwa, mandaty nadwyżkowe odejmuje się w tych okręgach wyborczych, w których norma przedstawicielstwa jest najmniejsza.  W przypadku, gdy liczba mandatów jest mniejsza, dodatkowe mandaty przydziela się tym okręgom wyborczym, w których norma przedstawicielstwa jest największa.

Norma przedstawicielstwa

Prawnicy przyznają, że norma przedstawicielstwa zawarta w ustawie jest zawiła i tylko kilku prawników w Polsce umie ją właściwie zastosować. Dokonanie podziału na okręgi wyborcze, a w gminach liczących powyżej 20 tys. mieszkańców także ustalenie liczby radnych wybieranych w poszczególnych okręgach wyborczych, następuje według tak zwanej jednolitej normy przedstawicielstwa.
Według wytycznych PKW normę tę oblicza się przez podzielenie liczby mieszkańców gminy przez liczbę radnych wybieranych do danej rady, a następnie oblicza się liczbę mandatów w danym okręgu.
- Jeśli skargi wyborców będą odrzucane przez sądy administracyjne, to przestaną oni uczestniczyć w wyborach - mówi radny miejski Witold Probucki z gminy Skaryszewy i dodaje, że od 2019 r. podziału jednostek samorządu terytorialnego na okręgi wyborcze dokonywać będą komisarze wyborczy, już bez udziału przedstawicieli miejscowych społeczności.


Sygnatura akt II SA/Wa 1070/18, nieprawomocny wyrok z 9 lipca 2018 r.