Na początku XVIII wieku na Ziemi żyło około 800–900 mln ludzi. Zaledwie 30–40 mln z nich, czyli kilka procent całej populacji, mieszkało w miastach. Sto lat później ludzkość liczyła już 1,5 mld, a liczba mieszkańców miast wzrosła do około 150 mln. Obecnie glob zasiedla ponad 7 mld ludzi i według szacunków demografów połowa z nich mieszka w miastach. Urbanizacja staje się naturalnym zjawiskiem towarzyszącym zmianom społeczno-ekonomicznych i technologicznym.
W dziejach ludzkości ruch migracyjny odbywał się zawsze tylko w jedną stronę. Ludzie uciekali z zacofanych i przeludnionych wsi do miast. Największe ośrodki miejskie liczą już po kilkadziesiąt milionów osób. Demografowie prognozują, że w 2050 r. trzech na czterech mieszkańców Ziemi będzie żyło w miastach.
Założenia innowacyjności miast
Innowacyjność jednostek osadniczych (miast) jest najbardziej aktualnym kryterium ich pozycjonowania. Cecha ta, nawiązująca do koncepcji „nowej gospodarki”, gospodarki opartej na wiedzy, czy organizacji uczącej się, wyraża nowe spojrzenie na warunki i czynniki rozwoju miast i regionów. Zgodnie z tym spojrzeniem rozwój krajów, regionów i pojedynczych jednostek osadniczych zdeterminowany jest stopniem ich orientacji na nowy czynnik postępu, jakim są innowacje. Kreowanie nowych idei, rozwiązań, struktur i produktów decydować będzie o przyszłości tych jednostek, o ich przyszłych stanach oraz o związanej z nimi satysfakcji wszystkich zainteresowanych podmiotów wewnętrznych i zewnętrznych .
Za miasto innowacyjne można uznać jednostkę osadniczą, której mieszkańcy i przedstawiciele instytucji, przede wszystkim przedsiębiorcy, konsekwentnie zorientowani są na kreowanie wiedzy, we współpracy z samorządem oraz instytucjami naukowo-badawczymi tworzą warunki do kształtowania nowych idei, pomysłów, rozwiązań organizacyjnych oraz technologii w większym stopniu spełniających przyszłe oczekiwania wszystkich podmiotów miejskiego systemu społeczno-urbanistycznego.
W świetle przedstawionej charakterystyki, miasto innowacyjne to miasto:
- dynamicznych i kreatywnych mieszkańców;
- nowoczesnych przemysłów i zaawansowanych technologii;
- rozwiniętego sektora nauki, z naukowcami i wynalazcami;
- inteligentnych i wydajnych systemów zasilania w podstawowe media;
- nowoczesnych systemów zarządzania majątkiem komunalnym;
- zorientowane na postęp i inwestujące w postęp;
- przedsiębiorcze, gospodarne i sprawnie zarządzane.
W przypadku miast posiadających już swoją, mniej lub bardziej rozpoznawalną markę, historię i tradycję, miano miasta innowacyjnego jako docelowego kierunku i przeobrażeń jest czymś szczególnym, wyróżniającym dane miasto spośród innych, symbolizującym prestiż i uznanie. Uzyskanie i utrzymanie tego statusu nie jest ani aktem jednorazowym, ani też nie jest dane na zawsze. Uzyskanie tej pozycji wymaga dysponowania „wkładem wyjściowym” w postaci czynników identyfikowanych formułą 3xI (intelekt, instytucje, infrastruktura) oraz realizacji etapowych strategii docelowych, przekształcających miasto w kolejnych fazach od miasta tradycyjnego (I faza), przez miasto przedsiębiorcze (II faza), miasto uczące się (III faza), miasto kreatywne (IV faza), do miasta innowacyjnego (V faza) .
Miasta według metabolistów japońskich
Zdając sobie sprawę z obciążeń, jakie niesie za sobą posiadana historia miasta, wynikająca z dorobku kulturowego, czasem przeradzającego się w syndrom „nostalgii organizacyjnej”, z ukształtowanego przez wieki układu urbanistycznego oraz z obciążających te miasta posiadanych już zasobów, czasem wymagających rewitalizacji, władze państw i regionów podejmują coraz częściej decyzje o budowaniu miast „od zera”.
W latach 60. XX w. grupa młodych japońskich architektów zwanych metabolistami snuła plany budowy nowych miast. Miały być one lepsze od dotychczasowych – nowocześniejsze, oparte na najnowszych technologiach, doskonale czyste i precyzyjnie zaplanowane. Metaboliści projektowali domy składające się z powtarzalnych, wymiennych elementów, które nazywali megastrukturami. Zbudowane z nich miasta miały rozwijać się niczym rośliny, na bieżąco przystosowując się do zmiennych warunków środowiska. Jedne pływałyby po oceanach, inne „schodziłyby” pod ziemię. Kisho Kurokawa, jeden z głównych przedstawicieli ruchu, stworzył słynny projekt Helix City – z gigantycznymi wieżami w kształcie helisy DNA, dźwigającymi się z lądu i pobliskiego morza. Poszczególne drapacze chmur połączone były cienkimi nitkami mostów i wiaduktów, a przestrzeń pomiędzy nimi wypełniała niska zabudowa mieszkalna ulokowana częściowo na sztucznych wyspach. Schemat ten można powtarzać bez końca – przekonywał Kurokawa. Miasta metabolistów za sprawą technologii swobodnie przekraczały granicę między lądem, wodą, powietrzem i podziemiami .
Eksperymentalne miasto - PlanIT Valley w Portugalii
Eksperymentalne miasto, rodzaj laboratorium terenowego, powstaje w północnej Portugalii (projekt nosi nazwę PlanIT Valley), w pobliżu miejscowości Paredes leżącej około 20 km na wschód od Porto. Na powierzchni 1,7 tys. ha ma docelowo zamieszkać kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Powstają już pierwsze domy. Przy projekcie współpracują: Living PlanIT (brytyjska firma informatyczna) oraz giganci branży komputerowej jak: Cisco, IBM i Microsoft. Miasto powstaje od zera. W ten sposób można ominąć ograniczenia występujące w już istniejących miastach. Dosłownie wszystko, od sposobu zarządzania energią, wodą i nieczystościami, po sterowanie ruchem ulicznym można tu zaprojektować zgodnie z wyobrażeniami projektantów, a następnie sprawdzić, jak działa w praktyce.
Budynki w PlanIT Valley mają zużywać o 60% mniej prądu i o 80% mniej wody niż te tradycyjne. Odpady i nieczystości będą tu poddawane recyklingowi, z wytworzeniem energii oraz ciepła. Mieszkańcy będą poruszali się samochodami elektrycznymi lub hybrydowymi. Do tego wspierać ich będą inteligentne sieci alarmowe, myślące systemy ochrony budynków i mieszkań, mikrokamery i wszelkiego typu czujniki. Tych ostatnich będzie łącznie około 100 mln, czyli kilka na każdy metr kwadratowy powierzchni miasta lub po tysiąc na mieszkańca. Twórcy projektu, podobnie jak japońscy metaboliści uważają, że inteligentne miasta obsługiwane przez wspólny system operacyjny mogą się rozrastać niczym żywe organizmy, zajmując stopniowo kolejne tereny. System ten łatwo przystosować do nowych warunków środowiskowych i kulturowych. Dlatego to nowe wcielenie metabolizmu, oparte na fundamencie technologii informatycznych jawi się jako sposób na unowocześnienie i przeniesienie branży budowlanej w XXI wiek.
Sieć „Smart+Connected Communities” firmy CISCO
Cisco od kilku lat pracuje nad sieciowym rozwiązaniem dla inteligentnych miast, pod nazwą: Smart+Connected Communities. Pierwszym poważnym partnerem tego projektu jest miasto Almere w Holandii, które podpisało z koncernami informatycznymi: Cisco, Living PlanIT IBM oraz Philips, umowę na opracowanie miejskiego systemu komputerowego i sieci metropolitalnej opartej na szybkich łączach internetowych. W projekcie chodzi o to, aby nie projektować wszystkiego od zera za każdym razem, lecz skorzystać z gotowych rozwiązań modułowych. Według tej koncepcji, miasto może być towarem, podobnie jak samochód, wytworzonym z podzespołów dostarczanych przez wielu dostawców, z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb klienta, zgodnie z zasadą tzw. masowej indywidualizacji. W 2022 roku Almere ma się stać inteligentną wspólnotą – ekologiczną, bezpieczną, wygodną i efektywnie zarządzaną.
Podobny projekt, choć w mniejszej skali jest realizowany w dawnej portowej dzielnicy Sztokholmu – Norra Djurgardsstaden. Projekt ten ma cechy rewitalizacji wydzielonego obszaru, to jest zmiany jego przeznaczenia, cech fizycznych i wizualnych oraz cech społecznych (mentalnych i marketingowych). Do 2030 roku ma tu powstać 10 tysięcy mieszkań i 30 tysięcy miejsc pracy w nowoczesnych przemysłach – dla informatyków, inżynierów, biotechnologów i innych. Osiedle ma być samowystarczalne energetycznie, kompletnie zautomatyzowane i naszpikowane elektroniką. Projekt swoistej rewitalizacji tej portowej dzielnicy Sztokholmu w kierunku „dzielnicy kreatywnej” realizowany jest w ramach dużego projektu SymbioCity. Rozwiązania, które przejdą pozytywne testy i zostaną zaakceptowane przez mieszkańców, zostaną powtórzone w kolejnych dzielnicach.
Sprawdź też książkę pt. Inteligentna przestrzeń. Trzeci wymiar innowacyjności, dostępną w internetowej księgarni Profinfo.pl>>>
@page_break@
Koncepcja „Inteligent X”
„Inteligent X” to koncepcja miasta przyszłości opracowana przez firmę International Data Corporation, oparta na modułach funkcjonalnych, obejmujących m.in.:
- budynki – inteligentne budownictwo, zmniejszenie potrzeb energetycznych;
- energię – inteligentna produkcja, przesyłanie i dystrybucja energii elektrycznej, inteligentne mierniki, system zarządzania energią odnawialną;
- transport – optymalizacja logistyki, oszczędny transport prywatny, wirtualne konferencje, praca na odległość, pojazdy elektryczne i hybrydowe, zarządzanie ruchem miejskim;
- dom – domowa sieć internetowa, inteligentne mierniki, zdalne zarządzanie ochroną mieszkania, monitoring (na wyświetlaczu) zarządzania zużyciem energii;
- edukację – nauczanie na odległość, wirtualne biblioteki, współpraca szkół i uczelni, wideokonferencje dla nauczycieli, konsultacje prac domowych;
- sport i wypoczynek – centralny system rezerwacji i kupowania biletów, kontrola i bezpieczeństwo podczas imprez, obsługa wydarzeń, inteligentne zarządzanie obiektami;
- zdrowie – zdalny nadzór nad sprzętem medycznym w domu, wideokonferencje z lekarzami, mobilne wsparcie szpitalne, monitoring aktywności pacjentów;
- służby miejskie, bezpieczeństwo, ochrona, reagowanie alarmowe – zintegrowane centrum operacyjne, oszczędny transport publiczny, mobilność służb, zunifikowany system łączności.
Najwięcej inteligentnych miast z wykorzystaniem koncepcji „Inteligent X” powstaje w Azji.
Oto kilka przykładów:
1. Singapur realizuje projekt „Intelligent Nation 2015”, który zakłada, że w ciągu 10 lat dochody z eksportu usług i produktów teleinformatycznych wzrosną trzykrotnie, do poziomu 60 mld dolarów rocznie. Powstanie 80 tysięcy miejsc pracy, głównie w uczelniach i małych firmach innowacyjnych.
2. W Malezji, 50 km od stolicy kraju Kuala Lumpur, powstaje od podstaw miasto nowych technologii – Cyberjaya. Mieszka tam już kilkadziesiąt tysięcy ludzi, działa uniwersytet i akademia medyczna, w których studiuje ponad 20 tysięcy osób. Cyberjaya ma być częścią Multimedialnego Korytarza Ekonomicznego, odpowiednika kalifornijskiej Doliny Krzemowej, w skład którego wejdą, połączone szerokopasmowym Internetem, miasteczka technologiczne, uczelnie i osiedla mieszkaniowe.
3. Korea Południowa realizuje projekt – Sangdo (największy obecnie projekt tego typu na świecie) – zielone miasto wznoszone „od zera” na zachód od Seulu. Miasto powstaje z ziemi wydartej Morzu Żółtemu, a jego budowa ma kosztować ponad 40 mld dolarów. Docelowo ma tu zamieszkać 220 tys. ludzi. Wznoszące się na 200-300 metrów biurowce, a pomiędzy nimi osiedla mieszkaniowe, szpitale i szkoły. Wszystko oplecione ma być sieciami teleinformatycznymi.
4. Dwa miasta powstają nad Zatoką Perską – Masdar w Emiracie Abu Zabi na ok. 50 tys. mieszkańców oraz Madinat Al Hareer (Miasto Jedwabiu) w Kuwejcie, w którym ma zamieszkać ok. 750 tys. osób (tu zarządzać ma system Smart+Connected Communities).
5. Amerykanie budują eksperymentalne miasto w stanie Nowy Meksyk, ale na razie bez stałych mieszkańców. Zamieszkają w nim jedynie naukowcy, którzy do woli będą mogli testować swoje rozwiązania inteligentnego zarządzania miastem, od sygnalizacji ulicznej, po spłuczki w toaletach. W ciągu trzech lat ma powstać miasto, w którym mogłoby zamieszkać 35 tys. osób.
6. Chińczycy zapowiedzieli, że wkrótce przystąpią do projektowania około 100 inteligentnych miast, w których docelowo zamieszkać miałoby ok. pół miliarda ludzi.
Można stwierdzić, że założeniem wszystkich realizowanych projektów jest symbioza trzech elementów: (1) gospodarki (dostarczenie infrastruktury technicznej i pracy w nowoczesnych, niskoenergetycznych sektorach), (2) społeczeństwa wraz z łatwym dostępem do wysokiej jakości usług publicznych (opieka zdrowotna, edukacja, bezpieczeństwo, wypoczynek), (3) środowiska, a raczej przyjaznego jego wykorzystania przez poprzednie dwa elementy tego układu.
W miastach budowanych „od zera” pojawiają się jednak pytania natury ogólniejszej: Czy da się żyć w tak uporządkowanym świecie? Czy natura ludzka jest w stanie zrezygnować z naturalnej wolności, improwizacji, twórczego chaosu, indywidualizmu, na rzecz rozsądnego utylitaryzmu? Czy zlikwiduje się wykluczenie społeczne, które wydaje się być zjawiskiem naturalnym w dobie nieustających sprzeczności w gospodarce rynkowej? Czy rozwiązane zostaną wszystkie problemy społeczne związane z ochroną zdrowia, godności ludzkiej, wykluczeniem społecznym z różnych przyczyn?
Ludzie, nawet w środowisku innowacyjnym, potrzebują sieci powiązań społecznych, z poczuciem przynależności i zwyczajami. Realizacja innowacyjnych, budowanych „od zera” miast wydaje się być budową raczej specjalnych dzielnic, do których zdecydowana większość ludzi będzie przyjeżdżać do pracy i wyjeżdżać do innego miejsca zamieszkania. Będą to swoiste „huby” – koncentratory: 3 x I: infrastruktury, innowacyjności i inteligencji, w skład których wchodzić będą firmy nowych technologii, centra finansowe, centra logistyczne, sieci handlowe, lotniska, porty i centra przesiadkowe.
Sprawdź też książkę pt. Inteligentna przestrzeń. Trzeci wymiar innowacyjności, dostępną w internetowej księgarni Profinfo.pl>>>