Azbest jest zaliczany do substancji o udowodnionym działaniu chorobotwórczym - jest przyczyną pylicy azbestowej, chorób opłucnej oraz nowotworów. Takie działanie jest wynikiem wdychania niewidocznych dla oka ludzkiego włókien zawieszonych w powietrzu (pyłu azbestowego). Zagrożenie jest często bagatelizowane ze względu na mikroskopijną wielkość włókien oraz długotrwały i utajony rozwój chorób.
19 czerwca 1997 r. uchwalono ustawę o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest. Od 28 marca 1999 r. zakazano obrotu tym materiałem. W krajach UE obowiązuje on od 2005 r. Obecnie realizowany jest Program Oczyszczania Kraju z Azbestu na lata 2009-2032. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Gospodarki z 13 grudnia 2010 r. stosowanie azbestu w Polsce jest dopuszczalne do 31 grudnia 2032 r.
Wciąż wiele azbestu dookoła nas
Azbest wykorzystywano w eternicie - płytach azbestowo-cementowych do pokryć dachowych, elewacji, rur, instalacji i innych urządzeń. Dlatego nadal występuje on w wielu obiektach budowlanych, oddziałując negatywnie na człowieka, zwierzęta oraz na środowisko naturalne.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę Ministra Rozwoju i Technologii na zbyt wolne tempo usuwania i unieszkodliwiania wyrobów z azbestem. Do RPO wpływają zarówno skargi właścicieli budynków - którzy chcieliby wymienić dachy z azbestu, lecz nie mają na to środków - jak i osób, które mieszkają w sąsiedztwie takich obiektów i doświadczają negatywnego oddziaływania. Ujawnia to problem niemożności zobowiązania właściciela do usunięcia wyrobu z azbestu, gdy nie zostało ocenione to jako pilne, a właściciel sam go nie usuwa.
Zobacz procedurę w LEX: Badania lekarskie pracowników zatrudnionych w zakładach, które stosowały azbest w produkcji >
Według raportu NIK z kontroli z 2022 r. nie wydaje się możliwe, aby azbest został całkowicie usunięty do 31 grudnia 2032 r. Analiza danych NIK prowadzi do wniosku, że przy zachowaniu dotychczasowego tempa realizacji zadań Programu wyroby takie będą usuwane co najmniej przez 60 lat - licząc od zakończenia Programu. Z informacji NIK wynika bowiem, że przez pierwsze 12 lat Programu usunięto jedynie 17 proc. wyrobów azbestowych. A dotyczy to jedynie wyrobów zinwentaryzowanych. Ich dokładna liczba wciąż nie jest znana. Dane szacunkowe z 2009 r. mówiły o 14,5 mln ton zinwentaryzowanych wyrobów azbestowych.
Sprawdź w LEX: Jakie dokumenty i czynności należy przygotować i wykonać w ramach demontażu i utylizacji płyt azbestowych? >
Zdaniem NIK prowadzona przez MRiT Baza Azbestowa nie odzwierciedla rzeczywistego stanu co do liczby wyrobów azbestowych. W praktyce uniemożliwia to należyte monitorowanie realizacji Programu.
Czytaj więcej: Azbest utknął na dachach, potrzeba kolejnych 50 lat >
Dlaczego usuwanie azbestu idzie tak wolno?
RPO, bazując na skargach, które do niego wpływają, wymienia, że na przeszkodzie ich skutecznemu usuwaniu w ramach Programu stoi fakt, że ze środków publicznych dofinansowywany jest jedynie demontaż i utylizacja wyrobów azbestowych. Ale już uzupełnienie powstałego braku musi być pokryte przez podmioty prywatne we własnym zakresie. To zaś rodzi bardzo duże wydatki, często wykraczające poza możliwości właścicieli budynków z dachami z eternitu.
Dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dotyczą pokrycia od 50 do 100 % kosztów demontażu i unieszkodliwienia wyrobów azbestowych. W konsekwencji ciężar finansowy pozostałych kosztów demontażu i unieszkodliwienia oraz nowego dachu spoczywa na właścicielach lub użytkownikach domów.
Według NIK właściciele i użytkownicy nieruchomości nie decydowali się usuwanie azbestu z uwagi na zbyt wysoki koszt. Oferowane wsparcie stanowiło niecałe 10 % całkowitych kosztów wymiany pokrycia dachowego. Istotny wpływ na realizację założeń samorządowych programów usuwania wyrobów zawierających azbest oraz Programu miała również mała pula środków przeznaczanych przez NFOŚiGW oraz WFOŚiGW.
Sprawdź w LEX: Co należy zrobić z podrzuconymi odpadami zawierającymi azbest? >
Aktualny stan prawny nie realizuje zatem w sposób dostateczny konstytucyjnego wymogu ochrony zdrowia obywateli i ich życia. Nadal brakuje skutecznych instrumentów prawnych, z których pomocą organy monitorowałyby proces oczyszczania kraju z azbestu, począwszy od rzetelnej inwentaryzacji, a skończywszy na planowym, sukcesywnym usuwaniu i utylizacji oraz wymiany wyrobów z azbestem.
Potrzeba zatem inicjatywy legislacyjnej, która zapewni skuteczne rozwiązania, pozwalające na prawidłową realizację Programu. Mogłyby się one przyczynić do ograniczenia napięć i konfliktów społecznych w stosunkach sąsiedzkich na tle obiektów wykonanych z wyrobów z azbestem. Utwierdziłyby też lokalne społeczności i opinię publiczną w przekonaniu, że prawo bezwzględnie chroni zdrowie i życie obywateli przed negatywnym odziaływaniem tego niebezpiecznego surowca.
RPO prosi min. Waldemara Budę o przeanalizowanie tych uwag i o stanowisko. Wobec faktu, że resort informował o planach zmian legislacyjnych, m.in. wprowadzenia możliwości odliczenia od podstawy podatku wydatków na wymianę dachów z azbestem, Rzecznik pyta o stan działań legislacyjnych w tej sprawie.